Uszkodzony kanał deszczowy powoduje zalania ulic w centrum Kościerzyny – ustalili urzędnicy. Po ostatnich nawalnych deszczach ulice Szopińskiego i Kowalska zamieniły się w bajora. W wodzie utknęły samochody. Burmistrz Dawid Jareczek twierdzi, że poprzednie władze wiedziały o uszkodzeniu kanału, ale nic z tym nie zrobiły.
Jak informuje burmistrz, problem powoduje zwężony kanał pod parkingiem przy ulicy Szopińskiego i to ten obiekt musi zostać naprawiony w pierwszej kolejności.
– Poprzednie władze wiedziały o jego uszkodzeniu. Z informacji, które mam od urzędników, pierwszy projekt powstał trzy lata temu, powstał też kosztorys modernizacji kanału, ale nic nie zostało zrobione – mówi Dawid Jareczek.
Z poprzednim burmistrzem Kościerzyny nie udało się nam skontaktować.
TRZY ETAPY INWESTYCJI
Władze miasta szukają pieniędzy na realizację inwestycji. Na razie powstał plan działania.
– Zadanie podzieliliśmy na trzy etapy. Pierwszy etap, który już jest realizowany, to naprawa spękanego kanału odprowadzającego wodę deszczową z ulicy Kowalskiej pod ulicą Szopińskiego do studni. Kolejny etap to modernizacja uszkodzonego kanału pod parkingiem przy ulicy Szopińskiego. Trzecim jest zrzucenie wód opadowych w inne miejsce. Jest propozycja, aby kanałem zrzucać nadmiar wody z nawalnych deszczów za urząd miasta – mówi burmistrz.
Na razie nie wiadomo, jakie będą koszty prac. Władze chcą, by zostały wykonane jak najszybciej.
Przeczytaj także:
Załamanie pogody nad Kaszubami. Intensywne opady zalały ulice i chodniki
Grzegorz Armatowski/aKa