Był wielkim pisarzem, który swoją twórczością wywarł ogromny wpływ na wiele osób – mówiono we wtorek w Gdyni przed pomnikiem Józefa Konrada Korzeniowskiego, gdzie uczczono 100. rocznicę śmierci autora „Lorda Jima” i „Jądra ciemności”. W uroczystości na Molu Południowym wzięło udział kilkadziesiąt osób, również ci, na których życie pisarz miał decydujący wpływ.
Uroczystość odbyła się z trzydniowym opóźnieniem – w weekend dostęp do pomnika był niemożliwy ze względu na zawody Enea Ironman. Jak stwierdzili uczestnicy wydarzenia, Józef Konrad Korzeniowski, znany na świecie pod pseudonimem Joseph Conrad, ma duże zasługi w pisarstwie morskim i wywarł na ich życie decydujący wpływ.
– Dzięki Korzeniowskiemu zacząłem uczyć się w szkole morskiej. Już 46 lat pracuję na morzu, bo jego książki mnie do tego skłoniły – wskazał jeden z fanów pisarza.
– Uwielbiam twórczość Josepha Conrada, to są przepiękne książki, do których zawsze można wracać, a prawie wszystkie z nich przeczytałem. Uważam, że ten pisarz wymusza u czytelników myślenie – dodał kolejny z uczestników uroczystości.
JOSEPH CONRAD POSTACIĄ WYJĄTKOWĄ DLA GDYNI
Wiceprezydent Gdyni Oktawia Gorzeńska oznajmiła, że Józef Konrad Korzeniowski jest postacią wyjątkową dla nadmorskiego miasta, gdyż ogromną częścią jego twórczości było morze. – Dla mnie, jako dla osoby związanej z kulturą i edukacją, Korzeniowski jest człowiekiem trzech kultur – polskiej, francuskiej, angielskiej. To postać wielowymiarowa – podkreśliła Gorzeńska.
– Niestety nie wszyscy wiedzą, że jest to pomnik poświęcony temu wybitnemu pisarzowi. Zachęcamy mieszkańców i turystów, żeby przyjść na Molo Południowe z książką lub audiobookiem, aby w tych wspaniałych okolicznościach przyrody zapoznać się z twórczością Josepha Conrada – dodała Maja Wagner, naczelniczka gdyńskiego wydziału kultury.
Marcin Lange/mk