Trefl Sopot buduje skład na Europę i obronę tytułu. Menedżer: „Nie będzie pochopnych ruchów”

Trefl Sopot potwierdził w sobotę pozyskanie nowego zawodnika. W rozmowie z Radiem Gdańsk Tomasz Kwiatkowski, pełniący w klubie rolę menedżera ds. sportu, opowiada o filozofii budowy składu. – Najbardziej cieszymy się, że została z nami liczna grupa stanowiąca trzon z poprzedniego sezonu. To zawodnicy, na których utrzymaniu nam bardzo zależało. Jesteśmy w trakcie uzupełnienia wakatów. Ważne jest to, że zostawiając sześciu zawodników z poprzedniego sezonu, dużo łatwiej będzie nam się pracowało nad przygotowaniami do nowego sezonu, nie mając jakichś ogromnych pieniędzy do wydania – mówi na starcie przygotowań do sezonu.

12 sierpnia koszykarski Mistrz Polski rozpoczął przygotowania do nowego sezonu. Dla sopocian będzie to wyjątkowy czas wielkiego kalibru wyzwań, m.in. zmierzenie się z niełaskawym w ostatnich latach dla polskich drużyn Eurocupem, oraz chęcią obrony mistrzowskiego tytułu. Na razie wszystkie siły sopockiej administracji kierowane są na zbudowanie składu i organizacyjne przygotowanie drużyny do wyzwań na polskim i zagranicznym podwórku.

W sobotę podpisano kolejnego zawodnika. To Tarik Phillip, mogący grać na pozycjach 1 i 2, 22-letni Amerykanin, który ostatnio grał dla London Lions. Co bardzo istotne, z zespołem tym dotarł do półfinału Eurocupu, rozgrywek w których zagra w nadchodzącym sezonie mistrz Polski. Phillip to trzecie wzmocnienie przed nowym sezonem i dziewiąty gracz w rotacji sopocian.

Wcześniej do klubu dołączyli obwodowi Trey McGowens i Bartosz Jankowski, a w drużynie na kolejny sezon zdecydowali się pozostać Andy van Vliet, Jakub Schenk, Jarosław Zyskowski, Aaron Best, Geoffrey Groselle. Ważny kontrakt ma także Mikołaj Witliński.

ŻMUDNA SELEKCJA

– Gdyby to o mnie chodziło, wolałbym mieć już cały skład zbudowany, miałbym spokój i wracałbym pewnie z wakacji – uśmiecha się Tomasz Kwiatkowski i kontynuuje.  – Ale gdy analizujemy bardzo szczegółowo silne i słabsze strony zawodników, oraz to jak oni będą potem dopasowani do siebie, to muszę powiedzieć, że mnóstwo tych nazwisk się przewinęło. Trener Żan Tabak kieruje się m.in doświadczeniem wyniesionym z Zielonej Góry, kiedy jego zespół grał w rozgrywkach pucharowych o podobnej wartości, czyli w lidze VTB w sezonie 2020/21. Tam też skład był budowany bardzo długo, nawet w trakcie sezonu i koniec końców efekt był pozytywny, przynajmniej jeśli chodzi o rozgrywki europejskie – przypomina Tomasz Kwiatkowski.

CENIĄ BELGA, LICZĄ NA SCHENKA

Menedżera Trefla pytamy o wszystkie rażące kwestie (z wyłączeniem sobotniego transferu, on został ogłoszony po naszej rozmowie – red.) – od odejścia Paula Scruggsa i Austona Barnesa, zatrudnienie Treya McGowensa, po kulisy przygotowań do startu w fazie regularnej Eurocupu. Dowiadujemy się m.in. jak bardzo ceniony w Sopocie jest Andy van Vliet i jakie oczekiwania spoczną w nowych rozgrywkach na Jakubie Schenku. Kogo zamierza zatrudnić jeszcze Trefl i czy to będzie klasyczny zawodnik na pozycję niskiego skrzydłowego? Dlaczego Żan Tabak był bardzo zadowolony z Aarona Besta? Jak Trefl działał na rynku transferowym w poprzednim sezonie i w jakim stopniu te działania zostaną zmodyfikowane. Dużo konkretów, zapraszamy:

Trefl rozpoczął przygotowania do nowego sezonu 12 sierpnia. W sobotę do sztabu szkoleniowego ma dołączyć trener Żan Tabak, a 5 września zespół rozegra pierwszy sparing z PGE Spójnią Stargard.

Paweł Kątnik

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj