Marcin Horała: „Mariusz Błaszczak mógłby zarządzać Prawem i Sprawiedliwością”

(fot. Radio Gdańsk/Martyna Krawcewicz)

Jarosław Kaczyński pozostanie niekwestionowanym liderem Prawa i Sprawiedliwości, jednak być może potrzebne jest nowe przywództwo operacyjne. Mariusz Błaszczak to wieloletnim współpracownik prezesa, istnieje między nimi chemia. To właśnie on może w przyszłości zarządzać naszą partią – wskazywał w Radiu Gdańsk Marcin Horała, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Rozmowę prowadził Kuba Kaługa.

„Gość Dnia” – Marcin Horała

Z Marcinem Horałą, pomorskim posłem PiS, rozmawia Kuba Kaługa.

Opublikowany przez Radio Gdańsk S.A. Niedziela, 25 sierpnia 2024

Pod koniec września zaplanowany jest kongres Prawa i Sprawiedliwości, na którym mają zostać wybrane władze partii na koleją kadencję. Zdaniem „Gościa Dnia Radia Gdańsk”, Mariusz Błaszczak mógłby zarządzać Prawem i Sprawiedliwością. Według niego Jarosław Kaczyński pozostanie niekwestionowanym liderem, jednak być może potrzebne jest nowe przywództwo operacyjne.

– Prezes odszedł z codziennego zarządzania partią, a Mariusz Błaszczak jest jego wieloletnim współpracownikiem. Istnieje między nimi chemia, która musi być między szefem a jego najbardziej zaufanym zastępcą. W tej koncepcji logiczne jest, że to Mariusz Błaszczak może w przyszłości zarządzać Prawem i Sprawiedliwością – podkreślał Marcin Horała.

PIS-OWI GROZI ROZPAD?

Jak przyznał Marcin Horała, istnieją obawy, że w przyszłości Prawo i Sprawiedliwość może się rozpaść.

– Moment, w którym Jarosław Kaczyński wycofa się z aktywnej polityki, ponieważ uzna, że zdrowie nie pozwala mu na angażowanie się, kiedyś nastąpi. Będzie to czas trudny, czas rekonfiguracji. Jest wielu ambitnych polityków Prawa i Sprawiedliwości, którym trudno będzie uznać przywództwo innej osoby, będącej na przykład konkurencją. Moment niewątpliwie nie będzie łatwy, lecz co wtedy nastąpi, okaże się w przyszłości – zaznaczał poseł Prawa i Sprawiedliwości.

USTAWA #TAKDLACPK

Poseł skomentował również akcję zbierania podpisów pod ustawą #TAKdlaCPK. Jej uchwalenie gwarantowałoby realizację programu CPK w jego pełnej wersji i w najszybszym harmonogramie.

– Podpisy obywateli zbiera stowarzyszenie #TAKdlaCPK, które w statucie ma zapisany zakaz przynależności polityków. My możemy jedynie wspierać konkretną inicjatywę. Niedawno byłem na Śląsku, aby wspomóc #TAKdlaCPK i zebrać podpisy. Nie zebrano jeszcze 100 tysięcy, choć jest już blisko – wskazywał Marcin Horała.

Posłuchaj rozmowy:

mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj