Biel, czerń i szarość. Wystawa „Singularity” Marcina Szymielewicza w Gdańsku

Marcin Szymielewicz
Marcin Szymielewicz (fot. Radio Gdańsk/Marzena Bakowska)

Maluje obrazy od 30 lat i przez większość tego czasu w jego twórczości dominowała feeria barw. Teraz odnajduje się w… szarościach.

– Absolutnie nie jest to malowanie czernią i bielą. Szarości nie uzyskuje się tylko w ten sposób. Czuję się jak w pracowni alchemicznej, bo wystarczy dodać jakiegoś innego koloru i można uzyskać wiele szarości – tłumaczy Marcin Szymielewicz, brodnicki malarz. Z uśmiechem dodaje, że ma chyba nadwrażliwość na szarość, bo widzi w niej wiele kolorów.

Marcin Szymielewicz

Marcin Szymielewicz (fot. Radio Gdańsk/Marzena Bakowska)

OD DETALU DO ABSTRAKCJI

Marcin Szymielewicz od dziesięciu lat współpracuje z Glaza Expo Design – galerią mieszczącą się przy Długim Targu 20/21 w Gdańsku. Przyznaje, że miejsce początkowo zainspirowało go do tworzenia wizerunków grodu nad Motławą. Obecnie artysta skupia się jednak na obrazach abstrakcyjnych – cykl „Singularity” nie odnosi się do miejskich widoków ani detalu architektonicznego.

Wystawa obrazów Marcina Szymielewicza „Singularity” potrwa do 16 września w Glaza Expo Design. Patronat nad nią objęło Radio Gdańsk.

Posłuchaj materiału naszej dziennikarki:

Marzena Bakowska/MarWer

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj