Gdańszczanie pożegnali prof. Jerzego Sampa. „To była niezwykła osobowość”

0samp1

„Wielki, niezwykły człowiek, z olbrzymią wiedzą, a jednocześnie bardzo skromny”. Profesor Jerzy Samp został pochowany na gdańskim cmentarzu łostowickim i właśnie tak był wspominany przez setki osób biorących udział w pogrzebie. Wybitny znawca historii Gdańska odszedł w wieku 64 lat.

To była niezwykła osobowość, z niezwykłą umiejętnością nawiązywania natychmiastowego kontaktu ze słuchaczami. Wielokrotnie promował swoje książki na przykład w Dworze Artusa i pamiętam, że zawsze to były arcyciekawe spotkania. W pamięć zapadną mi też jego przesłuchania kandydatów na naszą „Panienkę z Okienka” i niesamowite pytania, jakie zadawał wszystkim chętnym, wspominał Adam Koperkiewicz, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.

– To bardzo ważna osoba dla Gdańska. Ogromne wrażenie robiło na mnie to, że Jerzy Samp cały czas intensywnie pracował, nawet wtedy kiedy walczył z ciężką już chorobą, mówił przewodniczący rady miasta Bogdan Oleszek.

Prezydent Gdańsk Paweł Adamowicz zwracał uwagę na to, jak skromną osobą był przez całe życie profesor. – Niech jego życie będzie też taką nauką dla tych, którym wydaje się, że na wszystkim się znają i na każdy temat się wypowiadają. Profesor Samp, choć wiedzę miał niezwykłą, zawsze był powściągliwy w wypowiadaniu się, mocno ważył słowa, był bardzo skromny, powiedział prezydent Gdańska.
Jerzy Samp wydał około czterdziestu książek, najnowszą z nich ukończył krótko przed śmiercią. Profesor był również autorem ponad 700 felietonów radiowych, współpracował z Radiem Gdańsk.

mbak/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj