Kierowca ciężarówki, który w Gdańsku śmiertelnie potrącił pieszą, usłyszał zarzuty. Do wypadku doszło na przejściu w Brzeźnie, 70-latka zginęła na miejscu. Kierowca miał dwa i pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

AKTUALIZACJA, GODZ. 12:45

Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na miesiąc 44-latka, który śmiertelnie potrącił pieszą w Gdańsku-Brzeźnie.

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY:

Mężczyzna usłyszał zarzuty prowadzenia samochodu będąc pod wpływem alkoholu oraz naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez niezachowanie szczególnej ostrożności i nieustąpienie pierwszeństwa pieszej. Auto uderzyło kobietę, która zginęła na miejscu. O wypadku informowaliśmy >>>TUTAJ. 

44-latek nie przyznał się do spowodowania wypadku. Stwierdził, że zawiniła kobieta, która wybiegła mu przed maskę zza autobusu. Podejrzany nie kwestionuje wyniku badania na zawartość alkoholu, ale, jak dodał, nie czuł się nietrzeźwy i dlatego wsiadł za kierownicę. Prokuratura skieruje do sądu wniosek o jego aresztowanie na trzy miesiące.

Podejrzanemu grozi od 5 do 20 lat więzienia.

Grzegorz Armatowski/raf