Nowe eksponaty w MIIWŚ. „Udało się zrobić coś, co nie udało się poprzedniej dyrekcji”

Rodzina Ulmów i ojciec Maksymilian Kolbe (fot. rzeszow.ipn.gov.pl/Wikimedia Commons)

Pamiątki po rodzinie Ulmów i ojcu Maksymilianie Kolbe trafiły do Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Do końca roku może potrwać przygotowanie ich do ekspozycji na wystawie stałej.

Profesor Rafał Wnuk, pełniący obowiązki dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku podkreślił, że przy współpracy przede wszystkim z Instytutem Pileckiego, ale również kontakcie z rodziną Ulmów, udało się zrobić coś, co nie udało się poprzedniej dyrekcji.

– Zdobyliśmy autentyczne przedmioty związane z rodziną Ulmów – oznajmił. Jak dodał, teraz muszą one zostać zabezpieczone, muszą zostać do tego także przygotowane odpowiednie ekspozytory.

EKSPOZYCJA POŚWIĘCONA OJCU MAKSYMILIANOWI KOLBEMU

Ponadto odwiedzający Muzeum mogą już ponownie zobaczyć na wystawie stałej ekspozycję poświęconą ojcu Maksymilianowi Kolbemu.

– Nie mieliśmy żadnej pamiątki po ojcu Kolbe, teraz udało nam się zdobyć rysunek jego współwięźnia Mariana Kołodzieja. To bardzo cenny artefakt, który pozwolił nam na opowiedzenie o doświadczeniu obozowym ojca Kolbego – wyjaśnił.

O ekspozycji dotyczącej rodziny Ulmów i ojca Maksymiliana Kolbego w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zrobiło się głośno pod koniec czerwca, po usunięciu ich z wystawy stałej. Profesor Rafał Wnuk podkreślał wtedy, że był to powrót do pierwotnej wersji eskpozycji po zmianach wprowadzonych bez konsultacji z autorami przez poprzedniego dyrektora Karola Nawrockiego.

IAR/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj