Prawie 200 kilometrów na godzinę pędził motocyklista po ulicach Gdyni. Uciekał policji. Był pijany i wiózł pasażera, który był poszukiwany.
Do zdarzenia doszło we wtorek po południu. Policjanci z grupy Speed na Trasie Kaszubskiej zauważyli motocyklistę, który jechał z nadmierną prędkością. Dali mu sygnały do zatrzymania, ale zaczął uciekać. Po drodze spowodował kolizję, a potem porzucił maszynę i uciekł.
Policjanci zatrzymali najpierw 35-letniego pasażera, który był poszukiwany. Dzięki informacji od świadków, w ręce policjantów trafił też kierowca motocykla. 33-latek miał ponad promil alkoholu w organizmie i kierował bez uprawnień. Mężczyzna wkrótce usłyszy zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej i nieudzielenia pomocy rannemu w wypadku. Nie uniknie również odpowiedzialności za wykroczenia drogowe, które popełnił podczas pościgu. Pasażer natomiast najbliższe 196 dni spędzi w areszcie.
Grzegorz Armatowski/ua