Zabójca przedsiębiorcy z Pomorza ponownie na ławie oskarżonych. Sprawa oszustw po morderstwie

Michał S., jeden z oskarżonych, na sali Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Mężczyzna został wcześniej prawomocnie skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności za zabójstwo przedsiębiorcy z Pomorza w 2014 r. (fot. PAP/Marcin Gadomski)

W Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku w piątek, 18 października, rozpoczął się proces przeciwko pięciu mężczyznom, w tym Michałowi S., który prawomocnie został skazany za zabójstwo przedsiębiorcy z Pomorza dokonane dziesięć lat temu. Sąd odwoławczy ponownie rozpatruje wątek oszustw, których po morderstwie dokonali oskarżeni.

Mężczyźni, przeciwko którym toczy się sprawa, oskarżeni są o dokonanie oszustw m.in. o podawanie się u notariusza za inną osobę i przyjęcie pożyczki pod zastaw nieruchomości należącej do zamordowanego w 2014 r. biznesmena z Trąbek Wielkich Zbigniewa O. W tej sprawie zapadł wyrok w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku. Od niego obrońca jednego z oskarżonych, prokurator Prokuratury Okręgowej w Gdańsku i Prokurator Generalny wnieśli kasację do Sądu Najwyższego, który w 2021 r. uchylił wyrok w części i skierował sprawę do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym. We wniesionej kasacji Prokurator Okręgowy w Gdańsku zarzucił Sądowi Apelacyjnemu błąd w ustaleniach faktycznych, przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i bezzasadne pominięcie zeznań świadków oraz współpodejrzanych.

MICHAŁ S. ODSIADUJE DOŻYWOCIE

W piątek na ławę oskarżonych został doprowadzony z aresztu w Gdańsku Michał S., który w 2021 roku został skazany prawomocnym wyrokiem na karę łączną dożywotniego pozbawienia wolności m.in. za zabójstwo Zbigniewa O. W sądzie stawił się również Andrzej K., który odpowiada z wolnej stopy. Nie było natomiast trzech pozostałych oskarżonych: Wojciecha W., Mateusza K. i Marka G.

Według prokuratury mężczyźni brali w różny sposób udział w oszustwie mającym na celu przejęcie mienia zamordowanego Zbigniewa O.

Odpowiedzialnym za zorganizowanie oszustwa miał być Michał S. Według śledczych podstawiona przez niego osoba podała się u notariusza za Zbigniewa O. i przyjęła pożyczkę pod zastaw należącej do O. nieruchomości (ziemia i dom) wartej ok. 980 tys. zł.

Gdy biznesmen zaginął (jego ciało znaleziono ponad rok po zabójstwie), a pożyczka nie została spłacona, nieruchomość przejął Andrzej K. – biznesmen udzielający tego typu pożyczek. Prokuratura oskarżyła go w związku z bezprawnym przywłaszczeniem cudzych praw majątkowych.

WYROKI I UNIEWINNIENIA

Sąd Okręgowy w Gdańsku w 2019 r. wymierzył oskarżonym Andrzejowi K., Wojciechowi K. i Markowi G. kary od jednego do dwóch lat więzienia. Mateusza K., który podjął współpracę z organami ścigania, sąd skazał na rok i 10 miesięcy więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres pięciu lat.

W 2021 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku uniewinnił dwóch oskarżonych Andrzeja K. i Marka G. Zmienił wyrok Mateuszowi K. na 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, Tadeuszowi M. na jeden rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok, natomiast Wojciechowi W. zmienił wyrok z 2 lat pozbawienia wolności na 10 miesięcy pozbawienia wolności. Nie zmienił wyroku Michałowi S., który został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności.

SPRAWA DOTYCZY OSZUSTW, NIE ZABÓJSTWA

W piątek sędzia Alina Miłosz-Kłoczkowska po otwarciu przewodu sądowego podkreśliła, że Sąd Apelacyjny nie będzie ponownie rozpatrywał sprawy zabójstwa Zbigniewa O., za który oskarżony Michał S. został skazany. Poza nim za zabójstwo Zbigniewa O. na karę dożywotniego pozbawienia wolności został skazany także Krzysztof M. Rozpoczęta sprawa, o czym powiedziała sędzia, dotyczy oszustw, których mieli dopuścić się oskarżeni.

Zaginięcie Zbigniewa O. zgłoszono w sierpniu 2014 r. Jego los nie był znany do grudnia 2015 r. Wówczas – zatrzymany w innej sprawie – Michał S. wskazał okolice miejscowości Postołowo (woj. pomorskie), gdzie miały zostać ukryte zwłoki O., a wyszkolony policyjny pies znalazł dokładną lokalizację. Ciało znajdowało się na głębokości półtora metra pod ziemią.

Biegli medycyny sądowej orzekli, że przedsiębiorca zmarł w wyniku uduszenia. W trakcie śledztwa ustalono, że to Michał S. zakopał pokrzywdzonego żywcem, dlatego też oskarżono go o dokonanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Według prokuratury, jego wspólnik Krzysztof M. za udział w zabójstwie przyjął zapłatę, w kwocie nie mniejszej niż 20 tys. zł.

Kolejny termin rozprawy w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku został wyznaczony na 8 listopada br.

PAP/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj