Drogi Karola Wojtyły, późniejszego Ojca Świętego i arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego pierwszy raz skrzyżowały się w 1950 roku. – Miałem szczęście jako 19-letni ministrant usługiwać do mszy rezurekcyjnej, podczas której młody ksiądz Karol wygłaszał kazanie, mówił w Radiu Gdańsk arcybiskup Tadeusz Gocłowski.
– Aż nie do wiary dziś po tych ponad 60 latach wspominam tamte chwile, gdy Karol Wojtyła jawi się na horyzoncie, a potem jako papież Jan Paweł II staje się uczestnikiem wydarzeń w moim życiu osobistym. Jestem szczęściarzem, wspominał arcybiskup.
Emerytowany metropolita gdański był gościem audycji Wojciecha Sulecińskiego Co za historia. Gospodarz programu i jego gość wspominali św.Jana Pawła II w 10 rocznicę śmierci.
Wspominając Jana Pawła II wraca się głównie do jego pielgrzymek po Polsce. Tym razem rozmowa dotyczyła Rzymu i czasów wcześniejszych, czyli biskupstwa krakowskiego.
mat