Będzie zażalenie na tymczasowe aresztowanie sprawcy tragicznego wypadku w Słupsku

(fot. Radio Gdańsk/Alek Radomski)

Pijany Oskar I. wpadł samochodem marki BMW w grupę przechodniów na ulicy Nad Śluzami w Słupsku, zabijając na miejscu jedną osobę, a pięć kolejnych raniąc. Policyjne testy wykazały, że 20-latek miał dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu oraz był po użyciu marihuany.

Sąd Rejonowy w Słupsku aresztował mężczyznę na dwa miesiące. Obrońca Oskara I. mecenas Bartłomiej Tutak poinformował, że będzie domagał się, by jego klient odpowiadał z wolnej stopy.

– Zażalenie na areszt będzie, ponieważ obrona nie zgadza się z tym, że mój klient miałby mataczyć, utrudniać śledztwo czy też uciekać od odpowiedzialności. Klient zdaje sobie sprawę, że będzie musiał odpowiedzieć za to, co się stało, solidaryzuje się z rodzinami ofiar, jest mu bardzo przykro. Obrona nie widzi tutaj konieczności stosowania tymczasowego aresztowania. Mój klient przyznał się do jazdy pod wpływem alkoholu i posiadania niewielkiej ilości marihuany, wskazał jednocześnie, że nie kierował samochodem pod wpływem środka odurzającego – dodaje mecenas Tutak.

Oskarowi I. grozi od 5 do 20 lat pozbawienia wolności.

Przemek Woś/ar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj