Gdańska policja w arogancki sposób interweniowała wobec 19-letniego miłośnika kolejnictwa, który filmował pociąg retro jadący na Westerplatte. Nieoznakowany radiowóz przyjechał na sygnale jak do groźnego przestępcy. Policjanci po cywilnemu grozili nagrywającemu zatrzymaniem i odzywali się do niego niekulturalnie. Pokrzywdzony nagrał zajście, a film krąży w internecie.
19-latek od lat prowadzi swój kanał w mediach społecznościowych. W sobotę nagrywał turystyczny pociąg retro. Ktoś go zauważył i wezwał policję. Na miejsce przyjechali kryminalni z jednego z komisariatów, którzy twierdzili, że w tym miejscu jest zakaz nagrywania. Odnosili się do 19-latka arogancko.
– Pan sobie ze mną tak nie pogrywa. Ja jestem wydziałem kryminalnym. Nie jestem pierwszym lepszym psem albo krawężnikiem – słyszymy głos jednego z funkcjonariuszy. – Stój tu i bądź cicho, skończyłem na ten moment z tobą rozmawiać.
Jak poinformowała podinspektor Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, kryminalni wylegitymowali zgłaszającego oraz wskazanego 19-latka. Ostatecznie ustalili, że do złamania prawa nie doszło i zakończyli interwencję. Pokrzywdzony nagrał całą sytuację i materiał trafił do sieci.
Film z zajścia analizuje Wydział do spraw Dyscyplinarnych, Skarg i Wniosków gdańskiej komendy. – Czynności wyjaśniające w tej sprawie trwają – dodała Ciska.
Kompletne nagranie z interwencji można obejrzeć poniżej na kanale Audyt Obywatelski:
Grzegorz Armatowski/raf