Rozpoczął się proces odwoławczy byłego wiceprezydenta Gdańska skazanego za molestowanie

(Fot. Agencja KFP/Anna Rezulak)

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku rozpoczął się proces odwoławczy byłego wiceprezydenta Gdańska ds. edukacji i usług społecznych Piotra K. Jest on oskarżony o molestowanie seksualne 16-latka. Do czynu zabronionego miało dojść w 2021 roku. W kwietniu sąd pierwszej instancji skazał oskarżonego na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Piotr K. dostał też pięcioletni zakaz pracy z małoletnimi i musi zapłacić pięć tysięcy złotych zadośćuczynienia pokrzywdzonemu. Ma też zakaz zbliżania i kontaktowania się z nim.

Apelację złożył obrońca oskarżonego. Jak twierdzi adwokat Roman Nowosielski, w sprawie popełniono błędy.

– Pokrzywdzony został przesłuchany w 2021 roku, we wrześniu, po czterech miesiącach. Oskarżonemu przedstawiono zarzuty w 2022 roku. Kiedy był przesłuchiwany pokrzywdzony, oskarżony nie miał obrońcy, nie było nikogo, kto stanąłby w jego imieniu. Sąd Najwyższy mówi, że w takiej sytuacji należy przesłuchanie powtórzyć przed sądem. Raz jeszcze podkreślam: nie twierdzimy, że dana osoba kłamie, konfabuluje. Ale chcemy wiedzieć, czy odebrała rzeczywistość prawidłowo. Bez możliwości zapytania, bez możliwości skonfrontowania tych dwóch panów, niczego się nie dowiemy – powiedział Roman Nowosielski.

Adwokat twierdzi ponadto, że jego klient w chwili czynu nie kontrolował swojego zachowania.

– On się wczuwa w sytuację ojca, który nie ma córki, bo jest po rozwodzie; córka jest z matką. On ją widzi w jakimś przedziale czasowym. No i wtedy wybuch tych uczuć często jest niekontrolowany, a przy jego chorobie, zdiagnozowanej wiele lat temu, to jest naturalne. Tego biegli nie wzięli w ogóle pod uwagę, a przecież przedstawiliśmy ją w całości, niczego nie ukrywaliśmy, bo przecież to i tak nie ma sensu – dodał obrońca Piotra K.

Prokuratura nie odwołała się od wyroku. Uznała, że rozstrzygnięcie było słuszne. Piotr K. na rozprawie się nie stawił. Sędzia Sądu Okręgowego w Gdańsku Dagmara Daraszkiewicz zdecydowała o wyłączeniu jawności rozprawy z uwagi na możliwość naruszenia ważnego interesu prywatnego.

Sąd zdecydował, że przesłucha pokrzywdzonego, który jest już dorosłym mężczyzną, w tak zwanym „niebieskim pokoju”. Kolejną rozprawę zaplanowano na 21 stycznia.

Jak podał sąd, Piotr K. został oskarżony o to, że poprzez nadużycie zaufania doprowadził małoletniego (…) do poddania się innej czynności seksualnej polegającej na tym, że nakazał pokrzywdzonemu usiąść na kolanach, gładził jego udo, pocałował pokrzywdzonego w rękę oraz klepał go po plecach. Informowaliśmy o tym >>>TUTAJ. 

Grzegorz Armatowski/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj