Morskie farmy wiatrowe Bałtyk II i Bałtyk III będą produkowały energię dla duńskiej spółki. Inwestorzy poinformowali, że wykupiła ona całą produkcję prądu. – Nie oznacza to, że zamiast do Polski prąd popłynie do Danii – wyjaśniali goście audycji „Ludzie i Pieniądze”.
– Duńska spółka będzie zajmować się obrotem energii na polskim rynku – wskazał Jakub Budzyński, prezes Polskiej Izby Morskiej Energetyki Wiatrowej. – Nikt nie będzie kradł energii na teren Danii. Schemat przyłączenia farm wiatrowych Bałtyk II i Bałtyk III jest już zatwierdzony. Spółki projektowe niedługo będą starały się o pozwolenia na budowę. Projekt techniczny, który gwarantuje odebranie mocy i przesył energii na teren Polski, jest w pełni zakończony – wyjaśnił Budzyński.
Pierwszy prąd z morskich farm wiatrowych Bałtyk II i Bałtyk III powinien popłynąć w 2027 roku.
AUTONOMICZNA I BEZZAŁOGOWA ŁÓDŹ POLITECHNIKI GDAŃSKIEJ
Naukowcy z Politechniki Gdańskiej skonstruowali autonomiczną, bezzałogową łódź „Hornet”. Jest przeznaczona do ochrony i inspekcji polskich instalacji offshore oraz do badań dna Bałtyku. Jest to pierwsza tego typu jednostka w całości opracowana w Polsce.
– To cenna inicjatywa uczelni – podkreślił Ireneusz Karaśkiewicz, dyrektor biura Związku Pracodawców Forum Okrętowe. – Politechnika Gdańska jest uczelnią badawczą i sama wyszła z tą inicjatywą. Trzeba teraz wejść w kontakt z producentem i zastanowić się, jak to sprzedać – dodał Karaśkiewicz.
– Brakuje nam strategii w zakresie wynalazków opartych o środki uczelniane i odpowiedniego podejścia ze strony ministerstwa czy rządu. Takie inicjatywy powinny być wspierane – zaznaczył Budzyński.
Budowa prototypu łodzi „Hornet” kosztowała milion euro, jednak kolejne kosztowałyby już zaledwie 150-200 tysięcy euro za sztukę. To znacznie taniej niż podobne zagraniczne jednostki, które kosztują nawet dwa miliony euro.
Posłuchaj audycji:
Iwona Wysocka/mk