Ponad 30 osób ewakuowano z jednego z bloków przy ulicy Abrahama w Rumi. Na siódmym piętrze wybuchł pożar. Nikomu nic się nie stało.
Zgłoszenie w tej sprawie strażacy dostali przed godz. 1:00. Paliły się meble na klatce schodowej. Ze względu na duże zadymienie, ratownicy ewakuowali 33 mieszkańców. Po ugaszeniu ognia i przewietrzeniu bloku wszyscy wrócili do swoich mieszkań.
Sprawą zajmuje się policja. Niewykluczone, że ktoś celowo podłożył ogień.
Grzegorz Armatowski/aKa