Połamały ręce i nogi w gdańskim centrum rozrywki. Sprawę bada prokuratura

Ruszyło prokuratorskie śledztwo w sprawie wypadku w rodzinnym centrum rozrywki Loopy’s World w Gdańsku. Doszło do niego w połowie maja. Pod trzema osobami załamała się jedna z platform. Dwie kobiety spadły na podłogę z wysokości około trzech metrów. Mają połamane ręce i nogi, ale ich życiu nic nie grozi. Mężczyzna, w ostatniej chwili zdążył chwycić się lin.

Śledztwo prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania ciężkich obrażeń ciała u pokrzywdzonych, wyjaśniła Radiu Gdańsk szefowa prokuratury Gdańsk-Wrzeszcz Jolanta Janikowska-Matusiak.

– Ustalamy charakter obrażeń pokrzywdzonych oraz kwestię zabezpieczenia i dopuszczenia do użytkowania obiektu, na którym doszło do wypadku, powiedziała prokurator.

Kilka dni po wypadku zarząd Rodzinnego Centrum Rozrywki Loopy’s World wydał oświadczenie. Napisał w nim, że „to nie wada konstrukcyjna placu zabaw była przyczyną wypadku. Według wstępnych ustaleń, jedna z dorosłych osób zeskoczyła z sąsiedniego elementu konstrukcji”. Prokuratura sprawdzi, czy tak faktycznie było.

ga/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj