Marskość a niewydolność wątroby. „To nie zawsze jest wina nadużywania alkoholu”

Dr hab. Piotr Domagała (Fot. Radio Gdańsk/Joanna Matuszewska)

Jakie znaczenie ma dla człowieka wątroba? Co może doprowadzić do konieczności przeszczepu tego narządu? Czym się różni marskość wątroby od jej niewydolności? M.in. na te pytania odpowiedział w audycji „Bądź Zdrów” dr hab. Piotr Domagała, specjalista chirurgii transplantacyjnej z Kliniki Chirurgii Onkologicznej, Transplantacyjnej i Ogólnej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Rozmawiała z nim Joanna Matuszewska.

Dr hab. Domagała wskazał, że wątroba to narząd, bez którego człowiek nie może żyć. – Jesteśmy w stanie czasowo zastąpić funkcje niektórych narządów, na przykład nerek czy płuc, natomiast bez wątroby człowiek jest w stanie przeżyć maksymalnie dwa dni. Lista chorób, które prowadzą do niewydolności wątroby, jest bardzo długa. To przede wszystkim schorzenia wirusowe, wrodzone, autoimmunologiczne, metaboliczne bądź nowotwory – wyjaśnił specjalista chirurgii transplantacyjnej.

„DO MARSKOŚCI PROWADZI WIELE CHORÓB”

Dr hab. Domagała wytłumaczył, czym różni się marskość od niewydolności wątroby. Jak podkreślił, stan marskości nie musi być spowodowany nadużywaniem alkoholu.

– Przy marskości wątroby nie zawsze zachodzi potrzeba dokonania przeszczepu. To schorzenie często kojarzy się ludziom z nadmiernym spożyciem alkoholu, co jest błędnym myśleniem. Do marskości może doprowadzić wiele innych chorób. Niewydolność natomiast oznacza zaprzestanie pełnienia istotnych funkcji wątroby – zaznaczył.

Posłuchaj audycji:

mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj