Gdyńska opozycja chce zmian w OPEC. „Spółka jest zajęta sobą, a nie rozwojem sieci ciepłowniczej”

(Fot. Radio Gdańsk/Marcin Lange)

Gdyńska opozycja domaga się od władz miasta zmian w kierownictwie Okręgowego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. To po serii awarii sieci ciepłowniczych, do jakich doszło w mijającym tygodniu. Bez ogrzewania i ciepłej wody w kranach było w środę nawet 100 tysięcy mieszkańców.

– Zarządcy OPEC-u wydają pieniądze na nieistotne rzeczy, zamiast zadbać o infrastrukturę, za którą odpowiadają – mówił gdyński radny PiS Marek Dudziński. – Prywatne koncerty czy bardzo drogie wyjazdy dla kadry OPEC-u to sytuacje niedopuszczalne. Domagamy się od prezydent Gdyni Aleksandry Kosiorek pilnych zmian. Były prezydent Wojciech Szczurek przez swoje zaniedbania odpowiada częściowo za to, co się stało. Pamiętajmy, że prezes OPEC-u jest człowiekiem Szczurka – zaznaczył Dudziński.

„ZABRAKŁO KOMUNIKACJI”

Gdyńska opozycja po awarii sieci ciepłowniczych stwierdziła, że władze miasta nie potrafią zarządzać sytuacją kryzysową. Politycy podkreślają, że władze Gdyni ofertę pomocy dla mieszkańców przygotowały dopiero po dwóch dniach awarii. Wskazują też na chaos informacyjny i sprzeczne komunikaty miasta dotyczące terminu usunięcia awarii.

– Właściwa komunikacja jest podstawą zarządzania kryzysowego. Tej komunikacji zabrakło na wielu płaszczyznach. Wiceprezydent Gdyni mówił co innego, a spółka OPEC-u co innego. W efekcie mieszkańcy dostawali sprzeczne komunikaty, co potęgowało ich niepewność i strach – przekazał Dudziński.

Skutki awarii udało się usunąć dopiero w piątek.

Marcin Lange/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj