Słupsk szuka pieniędzy na pokrycie deficytu. Miasto wyemituje obligacje lub zaciągnie kredyt

Anna Gajda, skarbnik Słupska (fot. Radio Gdańsk/Joanna Merecka-Łotysz)

55 milionów złotych potrzebuje w tym roku Słupsk na pokrycie planowanego deficytu budżetowego i spłatę zobowiązań. Miasto wyemituje obligacje na 26 milionów na podstawie ubiegłorocznej, korzystnej umowy z bankiem. Miasto nie wyklucza zaciągnięcia kredytu na pozostałą kwotę.

– Planujemy, że będzie to emisja obligacji, ale jeśli okaże się, że będę miała lepszą ofertę z banku w zakresie pożyczki czy kredytu, to miasto na te brakujące 29 mln zł zaciągnie inny instrument. Dla mnie najważniejsze jest to, żebyśmy jako miasto mieli gotówkę na realizację uchwały budżetowej i żeby obsługa zadłużenia pod kątem wydatków bieżących była jak najmniejsza – przyznaje skarbnik Słupska Anna Gajda.

W 2024 roku z planowanych 46 milionów złotych obligacji Słupsk wyemitował 20. Tegoroczne wydatki miasta do ponad miliard złotych.

Aleksander Radomski/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj