Ekspedientka i klientka jednego ze sklepów w Gdyni zatrzymały pijanego kierowcę. Do zajścia doszło przy ulicy Wiczlińskiej. Kobiety zauważyły mężczyznę, który miał problemy z utrzymaniem równowagi.
Jak informuje komisarz Jolanta Grunert z Komendy Miejskiej w Gdyni, kobiety od razu zareagowały i wezwały policję.
– Kobieta pracująca w sklepie zauważyła, że mężczyzna idący chwiejnym krokiem wsiadł do samochodu i próbował odjechać. Będąc jeszcze na parkingu, mężczyzna nagle skręcił i uderzył przodem pojazdu w krawężnik. Po chwili na miejscu pojawiła się druga kobieta, która stwierdziła, że kierujący prawdopodobnie jest pod wpływem alkoholu. Widząc jego stan jedna z nich podbiegła do pojazdu i zabrała mężczyźnie kluczyki, uniemożliwiając dalszą jazdę. Następnie obie kobiety schroniły się w sklepie, oczekując na przyjazd funkcjonariuszy – mówi policjantka.
Okazało się, że 24-latek kierujący autem osobowym miał ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Już stracił prawo jazdy. Został zatrzymany i usłyszy zarzut kierowania samochodem będąc pod wpływem alkoholu. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/aKa





