Szef MON: jest szansa, że Droga Czerwona zostanie sfinansowana ze środków przesuniętych z KPO

Władysław Kosiniak-Kamysz GOV (fot. GOV)

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, iż jest szansa, że Droga Czerwona, czyli inwestycja łączącą Port Gdynia z siecią dróg krajowych, zostanie sfinansowana ze środków przesuniętych z KPO. Jeśli uda się to wynegocjować z KE, ta inwestycja będzie priorytetem – powiedział.

W środę portal Money.pl napisał, że szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz pilnie szuka u ministra finansów Andrzeja Domańskiego ponad czterech miliardów złotych na Drogę Czerwoną – inwestycję, która lepiej skomunikuje Port Gdynia z Polską, co z kolei pozwoli sprawniej przerzucać wojska w głąb kraju.

„POJAWIA SIĘ SZANSA”

Pytany o tę kwestię w Polsat News, Kosiniak-Kamysz wskazał, że mowa o strategicznej inwestycji, która powinna była zostać zrealizowana 10 lat temu, na co uwagę zwracali już Amerykanie. Minister dodał, iż „pojawia się szansa”, że inwestycja zostanie sfinansowana „z pieniędzy europejskich”, tych, które mają być przesunięte z KPO do Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności.

– Jeśli uda się to wynegocjować z Komisją Europejską, to myślę, że Droga Czerwona będzie priorytetem. Będę wnioskować o to do ministra finansów i zabiegał, aby ta droga była wybudowana – powiedział.

NEGOCJACJE Z KE

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez MFiPR, celem jest, by ustawa powołująca Fundusz Bezpieczeństwa i Obronności w ramach KPO weszła w życie najpóźniej we wrześniu bieżącego roku. Negocjacje z KE w sprawie w funduszu mają trwać do 27 maja 2025 r.

– Od 20 czerwca ma być podjęta decyzja ze strony KE – podał resort.

PILNA POTRZEBA BUDOWY DROGI CZEROWNEJ

Z ustaleń money.pl wynika, że 24 lutego szef MON poinformował na piśmie ministra finansów, że powołany przez niego zespół, którego celem był przegląd infrastruktury Pomorza Środkowego pod kątem przemieszczania wojsk, wskazał na pilną potrzebę „budowy połączenia drogowego Portu Morskiego w Gdyni z drogą ekspresową S7, umożliwiającego zwiększenie zdolności przeładunkowych i transportowych portu, tzw. Drogę Czerwoną” oraz pilne zabezpieczenie środków na ten cel.

PAP/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj