14 zgłoszeń dotyczących nieprawidłowo umieszczonych plakatów wyborczych otrzymała Straż Miejska w Gdańsku. Banery z hasłami kandydatów na prezydenta nie mogą stwarzać zagrożenia dla bezpieczeństwa i pogarszać widoczności kierowcom. Do tej pory strażnicy interweniowali dwa razy.
– Najczęściej zgłaszane plakaty znajdują się blisko skrzyżowań lub przejść dla pieszych. Strażnicy miejscy każde ze zgłoszeń weryfikują indywidualnie – poinformował Robert Kacprzak ze Straży Miejskiej w Gdańsku.
DWIE INTERWENCJE
Strażnicy w sprawie nieprawidłowego umieszczenia plakatu wyborczego interweniowali dwukrotnie.
– Zostały one zdjęte i przewiezione do siedziby Straży Miejskiej w Gdańsku – mówi Robert Kacprzak. – W pierwszym przypadku był to plakat zawieszony na barierce wiaduktu, trzymał się na jednej opasce plastikowej, więc istniało zagrożenie, że może spaść na przejeżdżający samochód. Druga reklama była umieszczona zbyt blisko przejścia dla pieszych, więc stwarzała realne zagrożenie – zauważył.
PLAKAT BEZ ZGODY WŁAŚCICIELA NIERUCHOMOŚCI
Kacprzak zaznaczył, że do Straży Miejskiej w Gdańsku nie wpłynęły żadne zgłoszenia odnośnie plakatów powieszonych bez zgody właściciela posesji.
– Strażnicy mogą zainterweniować, gdy zauważą osobę rozwieszającą hasła wyborcze, pytając o zgodę zarządcy obiektu, na którym rozwieszany jest baner. W przypadku braku takiej zgody grozi mandat do 500 złotych – przypomina.
USUWANIE I NISZCZENIE PLAKATÓW
– Mieszkaniec nie może samemu zdejmować plakatów wyborczych. Jeżeli mamy podejrzenie, że reklama wyborcza może być nieprawidłowo umiejscowiona, wówczas zalecamy kontakt z komitetem wyborczym. Za niszczenie lub usuwanie samodzielnie plakatu obowiązuje mandat w wysokości 150 złotych, a jeżeli dodatkowo szkody wyniosą ponad 800 złotych, wtedy policja może potraktować to jako przestępstwo. W takim przypadku grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności, a w wypadku mniejszej wagi sprawca podlega grzywnie – wyjaśnia Robert Kacprzak
JAK LEGALNIE WYWIESIĆ PLAKAT WYBORCZY
Wywieszanie reklam wyborczych reguluje kodeks wyborczy. W Gdańsku dodatkowo plakaty wyborcze należy umieszczać zgodnie z zapisami tzw. Uchwały Krajobrazowej. Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz wyznaczyła miejsca przeznaczone na bezpłatne ich umieszczanie. To 12 słupów reklamowych w różnych częściach miasta i na 26 przystankach autobusowych i tramwajowych. W pozostałych miejscach, aby umieścić reklamę należy złożyć wniosek do Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni o wydanie zezwolenia na zajęcie pasa drogowego. Hasła wyborcze muszą zostać usunięte 30 dni od wyborów.
ILE NA PLAKATY W GDAŃSKU WYDAJĄ KOMITETY WYBORCZE
Jak przekazuje Patryk Rosiński z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, z wszystkich trzynastu komitetów wyborczych kandydatów tylko pięć wystąpiło o wydanie zezwolenia na zajęcie pasa drogowego. Pozostali mogą wywieszać hasła wyborcze wyłącznie w lokalizacjach, gdzie umieszczenie ich jest bezpłatne. Na reklamy wyborcze w Gdańsku najwięcej przeznaczył komitet wyborczy Karola Nawrockiego, bo aż ponad 25 tysięcy złotych. Rafał Trzaskowski wydał do tej pory 2300 złotych. Komitet Magdaleny Biejat ponad 11 tysięcy złotych, Szymona Hołowni 6 tysięcy, a Adriana Zandberga ponad 5 tysięcy złotych.
Tymon Nieśmiałek/mp





