Sopot nie będzie wywoził odpadów do Łężyc. Chce zamienić Ekodolinę na gdański zakład utylizacyjny. Samorząd przekonuje przede wszystkim perspektywa oszczędności i nowoczesnej, ekologicznej instalacji.
Zdaniem prezydent Sopotu Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim, zmiana będzie korzystna dla mieszkańców.
– W tym roku nie planujemy oczywiście żadnych podwyżek, ale patrząc na koszty, patrząc chociażby na to, że na bramie w Gdyni tak zwana opłata wzrosła o 70 procent, trudno byłoby nam utrzymać takie ceny. Ta podwyżka byłaby dosyć znacząca. Tymczasem myślę, że możemy to zrobić w sposób racjonalny – tłumaczyła.
SETKI TYSIĘCY ZŁOTYCH OSZCZĘDNOŚCI
Jak mówił wiceprezydent Sopotu Michał Banacki, dodatkowo Port Czystej Energii w Gdańsku pozwoli na poprawę wskaźnika recyklingu, co przekłada się na duże oszczędności.
– Nie ukrywam, że bardzo trudne jest to, abyśmy spełnili wskaźnik dla roku 2024, czyli 45 procent. Gdańsk pozwala nam myśleć o tym, że wskaźnik recyklingu będzie wyższy o 4-5 proc. To są setki tysięcy złotych oszczędności na potencjalnych karach – dodał.
Władze miasta chcą zawozić odpady do Gdańska od nowego roku. Od stycznia planowane są również podwyżki opłat. To kolejno 15 procent dla mieszkańców i 20 lub 30 dla przedsiębiorców.
Posłuchaj materiału reportera:
Oskra Bąk/aKa





