Kardynałowie zgromadzeni na konklawe dokonali wyboru 267. Papieża. Został nim Amerykanin kardynał Robert Francis Prevost. Przedtem wierni, zgodnie z tradycją, zobaczyli biały dym, który ukazał się nad Kaplicą Sykstyńską po godzinie 17.00.
AKTUALIZACJA 19:15
„Annuntio vobis gaudium magnum: habemus Papam! – Ogłaszam wam wielką radość: mamy Papieża!”. Z centralnej loggii Bazyliki św. Piotra kardynał protodiakon Dominique Mamberti wypowiedział długo oczekiwaną łacińską formułę, ogłaszając Rzymowi i światu imię nowego następcy św. Piotra:
„Eminentissimum ac Reverendissimum Dominum, Dominum Robertum Franciscum Sanctæ Romanæ Ecclesiæ Cardinalem Prevost, qui sibi nomen imposuit Leonem XIV”.
Oto tłumaczenie na język polski: „Najdostojniejszy i najczcigodniejszy ksiądz, Robert Francis, kardynał Świętego Kościoła Rzymskiego Prevost, który przyjął imię Leon XIV” – podał portal Vatican News.
KIM JEST NOWY PAPIEŻ?
Nowym papieżem został kardynał Robert Francis Prevost. Ma 69 lat, był prefektem Dykasterii ds. Biskupów aż do śmierci papieża Franciszka, a tym samym stał na czele jednego z najważniejszych organów watykańskich, który wybiera nowych biskupów i „upomina tych, którzy popełnili poważne błędy”. Urodził się w USA, jest synem małżeństwa włosko-francuskiego. Pracował jako misjonarz augustianów w Peru, a w latach 2001–2013 był przeorem generalnym tego zgromadzenia. Biskupem diecezji Chiclayo w Peru był od 2015 do 2023 roku – podała agencja eKAI.
WCZEŚNIEJ INFORMOWALIŚMY
Gromkimi brawami i okrzykami zareagował wielotysięczny tłum zebrany na Placu Świętego Piotra na biały dym, który uniósł się z komina umieszczonego na dachu Kaplicy Sykstyńskiej.
Oznacza on, że w drugim dniu konklawe, łącznie po 4 głosowaniach kardynałowie wybrali papieża. Uzyskał on co najmniej 89 głosów kardynałów elektorów, czyli dwie trzecie wszystkich 133 biorących udział w głosowaniu.
Niebawem papież pojawi się w Loggii Błogosławieństw, gdzie kardynał protodiakon Dominique Mamberti ogłosi wybór i imię nowego papieża, który zaraz potem udzieli błogosławieństwa Urbi et Orbi.
NOWY PAPIEŻ W „POKOJU ŁEZ”
Wiemy, że zanim się to stanie, nowy papież udaje się do Pokoju Łez, małego pomieszczenia, do którego prowadzą drzwi pod Sądem Ostatecznym, po lewej stronie ołtarza w Kaplicy Sykstyńskiej. Tam czekają na niego białe sutanny w trzech rozmiarach oraz szaty papieskie. Udaje się tam wraz z mistrzem ceremonii. Jest to też krótka chwila osobistej modlitwy. Z Pokoju Łez wychodzi już ubrany w szatach papieskich.
– To właśnie tam papież uświadamia sobie, kim się stał, kim będzie od tej chwili. Zmiana szaty mówi o głębokiej przemianie jego życia. W tym miejscu uczy się, że urząd jest większy od osoby. Być może stąd właśnie pochodzi określenie ‘pokój łez’, ponieważ to chwila, w której papież uświadamia sobie, że postać papieża jest znacznie większa od osoby, która ją przyjmuje, i że na tym urzędzie papież będzie musiał codziennie umierać dla siebie, aby mógł wyłonić się urząd, aby wyłonił się Namiestnik Chrystusa, następca Piotra – wyjaśnia ksiądz prałat Marco Agostini, ceremoniarz papieski.

Wierni oczekują na Placu Świętego Piotra drugiego dnia konklawe, podczas którego wybierany jest nowy papież. Watykan, 8 maja 2025 roku (fot. EPA/Alessandro Di Meo)
AKT POSŁUSZEŃSTWA
Po wyjściu z Pokoju Łez papież zasiądzie na katedrze przed ołtarzem w Kaplicy Sykstyńskiej. Zostanie odczytany fragment Ewangelii św. Mateusza o nadaniu prymatu Piotrowi („Ty jesteś Piotr, czyli Skała”) lub św. Jana („Szymonie, synu Jana, czy miłujesz mnie więcej aniżeli ci?” J 21 15-16).
Następnie po wspólnej modlitwie w intencji papieża kardynałowie kolejno zgodnie z rangą podchodzą i wyrażają papieżowi akt posłuszeństwa. Na koniec nowy papież intonuje hymn „Te Deum”.

Wierni modlą się na Placu Świętego Piotra w czasie konklawe (fot. Vatican Media/Greta Giglio)
„HABEMUS PAPAM”
Dopiero potem będziemy świadkami ogłoszenia nowego papieża światu. Po ok. pół godzinie od ukazania się dymu na Loggię Błogosławieństw Bazyliki Świętego Piotra wyjdzie protodiakon kard. Dominique Mamberti, kóry ogłosi wybór i imię nowego papieża.
Wypowie przy tym słynną formułę, której łaciński zapis brzmi: „Annuntio vobis gaudium magnum: habemus Papam! Eminentissimum ac Reverendissimum Dominum, Dominum (tu wstawia się imię chrzestne wybranego papieża w bierniku), Sanctae Romanae Ecclesiae Cardinalem (tu pojawia się nazwisko kardynała, nieprzetłumaczone na łacinę), qui sibi nomen imposuit (tu wstawia się imię papieskie, ewentualnie z numerem porządkowym).
Formułę tę można przetłumaczyć na język polski następująco: „Ogłaszam wam radość wielką: mamy Papieża!”. Najdostojniejszy i najczcigodniejszy ksiądz, (imię wybranego), kardynał Święgo Kościoła Rzymskiego (nazwisko wybranego), który przyjął imię… (imię papieskie)”.
Zwyczaj nakazuje, aby liczebnik porządkowy przy imieniu był wypowiadany tylko wtedy, gdy nowo wybrany papież nie jest pierwszym noszącym dane imię papieskie. Jeśli papież przyjmie imię, którego nie nosił jeszcze żaden z jego poprzedników, wówczas zostanie ogłoszone tylko samo imię, bez liczebnika, podobnie, jak było to w przypadku Franciszka.
URBI ET ORBI
Po tym ogłoszeniu nowy papież pojawi się w Loggi Błogosławieństw poprzedzany przez ceremoniarza, który będzie niósł krzyż, w towarzystwie trzech kardynałów: pierwszego biskupa, pierwszego prezbitera i pierwszego diakona. Na koniec udzieli błogosławieństwa „Urbi et Orbi”.
Wojciech Rogacin – Watykan/ Vatican News PL/Episkopat News/puch





