Pierwszym gościem powyborczego poranka w Radiu Gdańsk był Marcin Horała, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Przyznał, że oficjalny wynik przyjął z ogromną radością. Rozmawiał Kuba Kaługa.
Jak wyjaśnił Marcin Horała, od samego początku był zwolennikiem kandydatury Karola Nawrockiego.
– Byłem nim jeszcze wtedy, kiedy rozważaliśmy w Prawie i Sprawiedliwości poparcie kilku kandydatów, mam na to dowody. Publicznie mówiłem, że czy pan Przemysław Czarnek, czy na przykład Tobiasz Bocheński to bardzo dobrzy kandydaci, znakomici politycy. Od początku uważałem jednak, że najlepszy byłby Karol Nawrocki, więc mam poczucie osobistej satysfakcji. Jestem przekonany, że będzie to po prostu dobry, a nawet bardzo dobry prezydent RP – tłumaczył.
Poseł odniósł się też do tego, że wyniki sondaży exit poll i late poll wskazywały zwycięstwo innego kandydata.
– Ten pomysł sztabowców naszych kontrkandydatów, żeby właściwie całą drugą turę w ogóle nie prowadzić kampanii pozytywnej, tylko oczerniać, obrzucać błotem, skończył się tak, że być może część osób powiedziała ankieterowi co innego, ale swoje wiedziało i zagłosowało na Karola Nawrockiego – dodał.
Według Horały, być może właśnie to mogło być czynnikiem, który zdecydował i przesądził o wyniku wyborów.
Posłuchaj:
Czytaj również: Pomorscy politycy i samorządowcy komentują wynik wyborów. Głosy są podzielone
aKa





