W najbliższych dniach rozpocznie się odsypywanie przyczółków mostu Siennickiego w Gdańsku. To zabieg polegający na odciążeniu konstrukcji. Przeprawa została zamknięta w styczniu ze względu na zły stan techniczny i ryzyko katastrofy budowalnej.
Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska wierzy, że za kilka tygodni na most wrócą piesi i rowerzyści.
– Wszystkie 16 pali zostało wbitych. Teraz trwa układanie tak zwanej kratownicy. Zgodnie z obietnicą staramy się zrobić wszystko, żeby ten most był otwarty dla pieszych i rowerzystów do połowy lipca. W najbliższych dniach rozpocznie się odsypywanie przyczółków. Niestety to zawsze jest pewne ryzyko, bo do końca nie wiemy, co tam może być. Pamiętajmy, że ten most ma ponad 100 lat. Mogą być tam jakieś niespodzianki – podkreśla.
W środę nastąpi termin otwarcia ofert do przetargu na remont całościowy mostu. Szacuje się, że prace w tym miejscu mogą potrwać dwa lata.
Oskar Bąk/aKa





