Trzy lata pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy, a także pracy. To konsekwencje, z jakimi musi liczyć się kierowca zatrzymany w Parchowie w powiecie bytowskim.
Jak mówi Dawid Łaszcz, rzecznik prasowy bytowskiej policji, mężczyzna jechał do pracy będąc pod wpływem alkoholu. Na co dzień jest zawodowym kierowcą.
– Policjanci zatrzymali do kontroli 30-letniego kierowcę, który przekazał funkcjonariuszom, że jest zawodowym kierowcą i właśnie jedzie do pracy. Jak się okazało, była to jego ostatnia w najbliższym czasie podróż. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał prawie promil alkoholu w organizmie – podał.
Mężczyzna przekazał, że faktycznie kilka godzin wcześniej w nocy spożywał wódkę i piwo, jednak czuł się dobrze i postanowił wyjechać. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy z wieloma kategoriami uprawnień. Wkrótce usłyszy zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara grzywny, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet kara więzienia do trzech lat.
Marcin Pacyno/aKa





