Bar na gdańskiej plaży ogrodzony przez urzędników – na taki krok zdecydował się Gdański Ośrodek Sportu, który nie może dojść do porozumienia z właścicielem punktu gastronomicznego. Zdaniem urzędników obiekt przy wejściu 72 w Jelitkowie działa bez wymaganych zgód.

Jak przekazuje wiceprezydent Piotr Borawski, umowa dzierżawy przewiduje ustawienie na terenie kąpieliska ogródka gastronomicznego. Miały tam być stoliki, ławki i krzesła – utrzymane w kolorystyce naturalnego drewna, bieli lub brązu – oraz materiałowe zadaszenie, np. roleta lub markiza i parasole. Zamiast tego powstała trwała zabudowa – zamknięty, drewniany obiekt gastronomiczny.

Właściciel został wezwany do usunięcia obiektu do początku lipca. Tak się jednak nie stało, a bar bezrefleksyjnie kontynuował swoją działalność. Z tego powodu rozwiązano umowę dzierżawy, nałożono kary umowne oraz rozpoczęto działania zmierzające do odzyskania terenu, który był nadal użytkowany bez podstawy prawnej.

Gdański Ośrodek Sportu złożył zawiadomienie do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Gdańsku, wskazując podejrzenie użytkowania obiektu bez wymaganego pozwolenia na budowę i użytkowanie oraz bez zgody właściciela gruntu. Ponadto, po uzyskaniu zgody Urzędu Morskiego w Gdyni, zdecydował o wyłączeniu tego obszaru z użytkowania poprzez jego ogrodzenie.

Sebastian Kwiatkowski/aKa