W słoneczną sobotę mobilne studio Radia Gdańsk przybyło do Ustki, jednego z najpiękniejszych i najbardziej cenionych przez turystów zakątków Pomorza. Grzegorz Armatowski i Łukasz Kosik zaprosili do plenerowego studia gości, którzy opowiedzieli o przyszłości energetycznej regionu i letnich atrakcjach. Nad realizacją audycji na żywo czuwał Michał Broniewicz.
– Opowiadamy przede wszystkim o farmie wiatrowej na Bałtyku. Baltica 2 to inwestycja realizowana wspólnie przez Polską Grupę Energetyczną i duńską firmę specjalizującą się w morskiej energetyce wiatrowej. Farma obejmuje obszar około 190 kilometrów kwadratowych, zlokalizowany 40 kilometrów od polskiego wybrzeża, między Ustką a Choczewem. Docelowo wyposażona będzie w 107 turbin o mocy 14 megawatów każda i zasili w zieloną energię około 2,5 miliona gospodarstw domowych. Oprócz tego, będziemy mówić o tym, co dzieje się tu i teraz, czyli o Farmie Dobrej Energii na plaży. Są tu gry i zabawy dla dzieci i dorosłych, można zagrać w plażową siatkówkę, ale też skorzystać ze strefy relaksu, a przede wszystkim porozmawiać z ekspertami o farmie wiatrowej na Bałtyku. Będziemy o tym opowiadać przez całe popołudnie, a naszymi gośćmi będą eksperci z PGE Baltica – zapowiadał Grzegorz Armatowski.

Ekipa Radia Gdańsk przed studiem terenowym na plaży w Ustce (fot. Radio Gdańsk)
Radia Gdańsk możesz słuchać na żywo >>> TUTAJ.
EDUKACJA I ZABAWA, CZYLI FARMA DOBREJ ENERGII NA PLAŻY
Pierwszym gościem w plenerowym studiu była Katarzyna Wasilewska, prezes Fundacji PGE, organizatora Farmy Dobrej Energii. W rozmowie z Grzegorzem Armatowskim i Łukaszem Kosikiem opowiedziała o idei farmy i atrakcjach przygotowanych dla wczasowiczów i mieszkańców przy wejściu na plażę nr 26.
– Farma Dobrej Energii to wspólny projekt Fundacji PGE i PGE Baltica. Zanim daleko na morzu powstaną farmy wiatrowe, my już dziś na plaży w Ustce produkujemy dobrą energię – wyjaśniała prezes Wasilewska.
Jak podkreśliła, celem inicjatywy jest połączenie wypoczynku z edukacją na temat odnawialnych źródeł energii.

Katarzyna Wasilewska, prezes Fundacji PGE, organizatora Farmy Dobrej Energii na usteckiej plaży (fot. Radio Gdańsk/Barbara Brinken)
– Na plażę zapraszamy dzieci, rodziców, wszystkich turystów, ale również mieszkańców Ustki. Budujemy z dziećmi małe turbiny wiatrowe, pokazujemy, do czego wykorzystujemy energię słoneczną, prowadzimy zajęcia z zakresu bezpieczeństwa i pierwszej pomocy, a także organizujemy zajęcia taneczne i jogi – wymieniała.
Szczególną popularnością cieszyła się strefa sportowa, która w tym roku została powiększona. Na plażowiczów czekają boiska do siatkówki i piłki nożnej, są także turnieje dla najmłodszych. Hitem okazały się poranne zajęcia jogi.
– Chcemy, żeby ludzie spędzali czas dobrze, nie tylko korzystając z kąpieli słonecznych, ale również z naszych stref. To połączenie edukacji i rozrywki – podsumowała Katarzyna Wasilewska.
Wejście do strefy jest bezpłatne i otwarte dla wszystkich. Farma Dobrej Energii na usteckiej plaży będzie działać do 13 sierpnia.
Posłuchaj rozmowy:
PORT PRZYSZŁOŚCI. SERCE MORSKIEJ FARMY WIATROWEJ
Ernest Lewandowski, kierownik projektu w PGE Baltica, nadzorujący budowę bazy operacyjno-serwisowej w usteckim porcie, w rozmowie z Radiem Gdańsk opowiedział o postępach prac i znaczeniu inwestycji dla całego regionu.
– Dotrzymałem obietnicy złożonej rok temu. Weszliśmy w kluczową fazę realizacji naszego zadania, czyli rozpoczęliśmy roboty budowlane na terenie portu w Ustce – potwierdził Ernest Lewandowski.
Zakończono już prace hydrotechniczne, które wyznaczyły linię nabrzeża, a na lądzie trwają prace przy fundamentach budynków. Inwestycja całkowicie zmienia oblicze tej części portu.
– Zmieniamy część mocno industrialną, w coś, co naszym zdaniem jest superwizją, superpomysłem, w coś, co będzie stanowiło serce naszej morskiej farmy wiatrowej – podkreślił.

Ernest Lewandowski, kierownik projektu w PGE Baltica (fot. Radio Gdańsk/Barbara Brinken)
Baza w Ustce będzie pełnić rolę „serca” farmy.
– Będziemy zajmować się nadzorowaniem produkcji energii elektrycznej, ale także procesem serwisu i tego wszystkiego, co się dzieje na morzu – tłumaczył kierownik projektu.
Inwestycja to także szansa na rozwój lokalnej gospodarki i zwiększenie zatrudnienia. Powstaną miejsca pracy zarówno dla personelu administracyjno-biurowego, jak i dla wyspecjalizowanych techników serwisujących turbiny. Kogo poszukuje PGE Baltica?
– Jeżeli chodzi o techników, to dobrze, gdyby mieli wykształcenie związane z elektromechaniką lub elektryką. Kluczowym elementem jest odwaga, żeby na taką turbinę się dostać, czyli nie można mieć choroby morskiej, lęku wysokości ani klaustrofobii – wyliczał Lewandowski. Dodał, że niezbędna jest także biegła znajomość języka angielskiego.
Posłuchaj rozmowy:
PRZYSZŁOŚĆ ENERGETYKI RODZI SIĘ NA BAŁTYKU
W naszym mobilnym studiu gościliśmy również Grzegorza Figacza, dyrektora departamentu morskich farm wiatrowych w PGE Baltica. Opowiedział o zaawansowaniu prac nad projektem Baltica 2, skali przedsięwzięcia oraz o tym, dlaczego morska energetyka wiatrowa jest kluczowa dla Polski.
– Projekt Baltica 2 jest już na bardzo zaawansowanym etapie. Podjęliśmy finalną decyzję inwestycyjną na początku roku, co oznacza rozpoczęcie konkretnych działań – mówił Grzegorz Figacz.
Komponenty do budowy farmy, takie jak dławiki czy rozdzielnice, produkowane są obecnie na całym świecie, ale wiele kluczowych elementów powstaje w Polsce, w tym stacja lądowa i terminal instalacyjny T5 w Gdańsku. Widocznym znakiem postępu jest także budowa bazy w Ustce.

Grzegorz Figacz, dyrektor departamentu morskich farm wiatrowych w PGE Baltica (fot. Radio Gdańsk/Barbara Brinken)
Dyrektor podkreślił, że wydajność morskich wiatraków jest imponująca, a turbin będzie ponad 100.
– Jeden obrót, trwający około pięciu sekund, daje energię wystarczającą, by zasilić samochód elektryczny na przejazd stu pięćdziesięciu kilometrów – tłumaczył Figacz. Inwestycja w odnawialne źródła energii to krok w stronę transformacji energetycznej kraju. – Po pierwsze, czysta energia. W dłuższej perspektywie na pewno ceny energii będą niższe – podkreślił.
Prace nad bazą w Ustce przebiegają zgodnie z harmonogramem. – Myślę, że w przyszłym roku, gdy się zobaczymy, będziemy już mieli praktycznie gotową bazę – zapowiedział gość Radia Gdańsk.
Posłuchaj rozmowy:
puch





