Z pokładu jachtu wypadł samotnie żeglujący kapitan. Jego łódź rozbiła się o nabrzeże Portu Gdańsk

(Fot. Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa)

Poważny wypadek przy podejściu do Portu Gdańsk. W środę z pokładu jachtu wypadł żeglujący samotnie kapitan. Jak informuje Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa, mężczyzna w wielu około 60 lat przebywał w wodzie przez godzinę. Był przytomny, choć w stanie hipotermii. Został podjęty przez łódź ratowniczą pracującej w pobliżu pogłębiarki.

Poszkodowany żeglował samotnie na jachcie „Milou”, który uderzył o falochron i został poważnie uszkodzony. Jacht od momentu wypadnięcia sternika za burtę bezwładnie zdryfował i rozbił się o nabrzeża Portu Gdańsk. Nie stwarza zagrożenia środowiskowego. Nie stwierdzono wycieków paliwa ani innych zanieczyszczeń – podkreślają służby.

sk/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj