Tłumy pożegnały tragicznie zmarłego strażaka z Sierakowic

(fot. Radio Gdańsk/Łukasz Kosik)

Pogrążona w żałobie rodzina, strażacy i mieszkańcy pożegnali bohaterskiego strażaka, który 13 sierpnia zginął podczas akcji gaśniczej w Kawlach. Jego przyjaciele z ochotniczej straży pożarnej oraz strażacy z całej Polski towarzyszyli mu w jego ostatniej drodze do miejscowego kościoła, gdzie odprawiona została uroczysta msza święta.

Krystian Dułak został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Polski Krzyżem Zasługi, Odznaką Świętego Floriana „Za zasługi dla społeczności lokalnej” oraz Złotym Znakiem Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczpospolitej Polskiej.

– Był bohaterem, trzy lata temu otrzymał medal za uratowanie rybaka, pod którym załamał się lód. Tak już jest, że czasami strażak ratuje życie, a czasami je traci, niestety. Jesteśmy tu dziś dla niego, aby oddać mu hołd, a także wyrazić szacunek jego bliskim, rodzinie która straciła tatę, męża i syna – mówił jeden ze strażaków.

(fot. Radio Gdańsk/Łukasz Kosik)

WIELOKROTNIE ODZNACZANY BOHATER

Krystian Dułak wstąpił do ochotniczej straży pożarnej w 1995 roku, mając zaledwie 15 lat. W 2021 roku, wraz z innym druhem, uratował tonącego wędkarza. Obaj strażacy, jako pierwsi w województwie pomorskim, zostali za to odznaczeni Krzyżem Rycerskim Świętego Floriana – wysokim, złotym odznaczeniem nadawanym tylko tym strażakom, którzy w wyjątkowy sposób zasłużyli się w ratowaniu życia i mienia.

– Był dla nas wzorem do naśladowania, pomógł mi stać się lepszym strażakiem, wspierał zawsze, kiedy o to poprosiłem. Będzie go nam brakować, to pustka, której nie da się niczym zastąpić – podkreślał strażak z Sierakowic.

(fot. Radio Gdańsk/Łukasz Kosik)

KILKADZIESIĄT SZTANDARÓW Z CAŁEJ POLSKI

W ostatniej drodze na cmentarz Krystianowi Dułakowi towarzyszyli druhowie ze wszystkich województw. Na miejscu pojawił się również komendant główny Państwowej Straży Pożarnej nadbrygadier Wojciech Kruczek.

– Jesteśmy tutaj wszyscy, aby uczcić heroizm naszego kolegi. Cały tydzień poszukiwań, w które zaangażowanych były setki strażaków. Niestety nie udało się go uratować. To był człowiek bardzo oddany swojej lokalnej społeczności. Z pewnością będzie nam go brakowało – zaznaczył.

Krystian Dułak pogrążył w żałobie żonę, trójkę dzieci i całą lokalną społeczność.

Posłuchaj materiału przygotowanego przez naszego reportera:

Łukasz Kosik/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj