Utrata zaufania, brak kontynuacji lub wycofywanie się z kluczowych inwestycji mimo przyznanego wcześniej dofinansowania i drastyczny wzrost deficytu. Między innymi takie zarzuty kieruje grupa mieszkańców gminy Trąbki Wielkie pod adresem wójt Izabeli Malinowskiej. Chcą doprowadzić do referendum w sprawie odwołania urzędniczki z pełnionej funkcji. Obecnie zbierają podpisy pod inicjatywą.
Część niezadowolonych mieszkańców gminy Trąbki Wielkie wspominała o referendum od dawna. Teraz od słów przeszli do czynów. Zawiązali inicjatywę i poinformowali komisarza wyborczego o zamiarze przeprowadzenia referendum. Na zebranie stosownej liczby podpisów, a zatem od 10 procent uprawnionych do głosowania mieszkańców, mają czas do 17 października. Wówczas podpisy zostaną zweryfikowane przez komisarza, który wyda postanowienie o przeprowadzeniu referendum lub odrzuceniu wniosku.
Jak uważa Kacper Wojtyra, członek inicjatywy referendalnej, Trąbki Wielkie przestały się rozwijać.
– Niezrealizowany żłobek w nowo powstałej szkole w Kłodawie, niezrealizowana oczyszczalnia ścieków, co prowadzi do zastoju rozwojowego gminy Trąbki Wielkie. no i przede wszystkim brak zaufania rady do wójt Malinowskiej, co obrazuje brak udzielenia wotum zaufania – podkreśla.
– Nasza inicjatywa to nie jest wymysł ośmiu inicjatorów, tylko realizacja tego, co chcieli obywatele. To oni do nas się zwrócili, to oni chcieli tej inicjatywy z uwagi na to, że zauważają te liczne błędy, które popełnia obecna władza – dodaje Tomasz Kempa, pełnomocnik inicjatora referendum.
WÓJT ODMAWIA UDZIELENIA KOMENTARZA
Całą listę zarzutów wobec obecnej władzy inicjatorzy referendum formułują na swojej facebookowej stronie Referendum Trąbki Wielkie. Radio Gdańsk od ponad tygodnia stara się uzyskać komentarz władz gminy, w tym Izabeli Malinowskiej. Maile i telefony z prośbą o ustalenie terminu spotkania nie przyniosły skutku, dlatego nasz reporter stawił się na sesji rady gminy. Ani wójt Izabela Malinowska, ani jej zastępczyni Aleksandra Klatt-Jabłońska nie zgodziły się na rozmowę w trakcie przerwy w obradach. Dowiedzieliśmy się m.in., że nie temu służy przerwa, oraz że nieznany jest zakres pytań. Nasz reporter został poproszony, by nie wymuszać komentarza.
Głos zabrał wiceprzewodniczący rady, wywodzący się z politycznego środowiska wójt Izabeli Malinowskiej i lokalnej Koalicji Obywatelskiej.
– Społeczeństwo ma takie prawo i może złożyć wniosek o przeprowadzenie referendum. Zobaczymy czy do niego dojdzie, a wyniki leżą tylko i wyłącznie po stronie mieszkańców – stwierdził Wiesław Bieżuński, który ponadto uważa, że komunikacja z urzędnikami nie jest utrudniona.
Warto dodać, że ubiegłym tygodniu wójt Izabela Malinowska przebywała na Forum Ekonomicznym w Karpaczu. Wzięła udział w panelu dyskusyjnym o tematyce: skuteczność zarządzania, zdobywanie zaufania i budowanie trwałych relacji z mieszkańcami
W przypadku pozytywnej oceny przez komisarza, inicjatorzy referendum mają nadzieję, na przeprowadzenie referendum jeszcze w listopadzie.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Mateusz Czerwiński/aKa





