Meleksy, nielegalny handel i hałas. To tylko niektóre z tematów, które poruszono podczas warsztatów dotyczących wprowadzenia parku kulturowego w Śródmieściu Gdańska. Na spotkaniu pojawili się również przedsiębiorcy.
Cukiernik i piekarz Grzegorz Pellowski uważa, że regulacje są konieczne.
– Zgadzam się praktycznie ze wszystkimi postulatami mieszkańców, bo trzeba to wreszcie uporządkować. Spotkania i rozmowy o tym, jak powinien wyglądać handel w Gdańsku, trwają już od czasów prezydenta Jamroża. To naprawdę długo, co najmniej 30 lat. Niektóre, bardzo bolesne kwestie, które dotykają mieszkańców, nadal nie zostały rozwiązane – wskazał Pellowski.
ZNALEŹĆ KOMPROMIS
Jeden z mieszkańców Śródmieścia, z którym rozmawiał reporter Radia Gdańsk, liczy na znalezienie kompromisu.
– Ustaliliśmy kilka kwestii, które ciążyły oby stronom – zarówno mieszkańcom, jak i przedsiębiorcom, którzy też chcą tu działać. Poznaliśmy również perspektywę miasta i jego możliwości. Teraz próbujemy pogodzić wspólne interesy, żeby wszystkim żyło się lepiej. Myślę, że to możliwe. Choć konsensus nigdy nie oznacza, że obie strony wyjdą w pełni zadowolone – stwierdził mieszkaniec.
Park kulturowy ma zacząć obowiązywać od przyszłych wakacji.
Posłuchaj materiału reportera:
Oskar Bąk/puch





