Brak nocnej i świątecznej opieki medycznej w Miastku. Powodem spór o pieniądze

Szpital Miastko
Szpital Miejski w Miastku (fot. Radio Gdańsk/Aleksander Radomski)

Mieszkańcy Miastka pozostali bez nocnej i świątecznej opieki medycznej. Niepubliczna przychodnia wypowiedziała umowę szpitalowi miejskiemu, prowadzonemu przez samorząd.

Chodzi o wynagrodzenie, którego szpital nie reguluje od kilku miesięcy.

– Od czerwca 2025 roku sytuacja się znacznie pogorszyła. Nie dostaję od zleceniodawcy żadnego wynagrodzenia, a utrzymuję pięciu lekarzy i wypłacam im pensje z własnej kieszeni. Zgłaszałem się do głównej księgowej, burmistrza i do prezes szpitala, lecz bez efektu – poinformował szef przychodni Adam Potocki.

Potocki liczy, że uda się dojść do porozumienia. Burmistrz Miastka Jerzy Wójtowicz chce doprowadzić do spotkania między samorządem, władzami szpitala oraz niepublicznego zakładu opieki zdrowotnej. Szpital miejski ma długi sięgające 12 milionów złotych. Ostatnio radni zdecydowali się na dokapitalizowanie placówki kwotą 5 milionów złotych.

Marcin Pacyno/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj