„Szlak Murali” w Słupsku coraz dłuższy. Malunki stały się elementem rewitalizacji

(fot. Radio Gdańsk/Łukasz Kosik)

Coraz więcej ściennych malowideł rozjaśnia Słupsk. Murale zaczęły się pojawiać w 2016 roku, obecnie jest ich ponad czterdzieści. Stanowią ilustrowaną opowieść o mieście. Wbrew doświadczeniom innych miejscowości, powstają na nowych budynkach. Najnowsze dzieło w wykonaniu słupskich artystów Oluczki i TnakPetrola zostało namalowane na nowo wybudowanym obiekcie przy ulicy Przemysłowej, gdzie niegdyś mieściły się warsztaty drzewne.

Zdaniem Krystyny Danileckiej-Wojewódzkiej, prezydent miasta, to symboliczny początek rewitalizacji tej części Słupska, w którą coraz częściej włączają się przedsiębiorcy.

– Bardzo nas to cieszy. Czasem czytam wpisy odnoszące się do tworzonej przez nas „ścieżki muralowej”. Mieszkańcy piszą, że lepiej wydać te pieniądze na inne inwestycje. Pragnę zaznaczyć, że część z tych murali powstaje dzięki inicjatywie przedsiębiorców. Miasto nie zawsze musi do tego dokładać. Tak jest też w tym przypadku – informuje prezydent Słupska.

W BUDOWĘ WŁOŻYŁ NIE TYLKO PIENIĄDZE, ALE I SERCE

Koszt muralu poniósł pan Daniel Grzegorczuk, właściciel obiektu, który zachęca innych deweloperów do takiego działania.

– Mieszkam w Słupsku od kilkudziesięciu lat. Doskonale znam historię tego miejsca. W budowę tego budynku włożyłem nie tylko pieniądze, ale i serce, dlatego chciałem to wyrazić tym wyjątkowym malunkiem. Miło jest upiększać to miasto, zachęcam do tego innych – mówi deweloper.

(fot. Radio Gdańsk/Łukasz Kosik)

O SŁUPSKIM „SZLAKU MURALOWYM” UCZĄ W SZKOŁACH

Nowy mural przedstawia dłoń trzymającą drzewo. Ma przypominać o istotnej roli, jaką pełni natura w życiu człowieka. Podpisano go cytatem z powieści „Niezwyciężony” Stanisława Lema: „Natura (…) nie tworzy ani ocen, ani wartości”.

– W Słupsku jest ponad 40 murali wielkoformatowych, ale mamy jeszcze 30 fresków – mniejszych malunków rozsianych po całym mieście. One są na tyle charakterystyczne, że Uniwersytet Łódzki zbadał ich tematykę i powstała praca naukowa na temat „szlaku muralowego”. Możemy się więc szczycić, że nawet studenci się o nas uczą – tłumaczy Jolanta Krawczykiewicz, dyrektorka Słupskiego Ośrodka Kultury.

INICJATYWA UCZNIÓW

W odsłonięciu muralu udział brali również uczniowie słupskiego liceum sztuk plastycznych.

– Bardzo mi się podoba ten mural, choć wolę graffiti. Dodaje to radości na szarych ulicach miasta. Powinno być ich więcej. Właśnie z kolegami rozpoczęliśmy projekt społeczny polegający na zamalowywaniu brzydkich haseł, wyzwisk i hejterskich napisów pięknymi grafikami lub hasłami – mówi Margarita Szabelnyk z Liceum Sztuk Plastycznych w Słupsku.

Posłuchaj materiału naszego reportera:

Łukasz Kosik/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj