Do końca roku rząd ma zdecydować, kto wybuduje podwodne okręty w ramach programu Orka. Są szanse, że odpowiedź na to pytanie poznamy już 28 listopada, czyli w Dniu Marynarki Wojennej.
Jak mówił w audycji „Ludzie i Pieniądze” Maciej Krzesiński, ekspert branży morskiej, walka oferentów się zaostrza. Według niego ciekawą propozycję przedstawili Koreańczycy.
– Rzeczywiście ta oferta koreańska jest bardzo atrakcyjna i bardzo kompleksowa. Co więcej, chyba jako jedna z niewielu tak naprawdę, porównując z konkurentami, daje możliwość zmieszczenia się w zakładanym czasie – podkreślił.
– Baza serwisowa, baza obsługi musi być w Polsce, musi być całkowicie pod kontrolą Marynarki Wojennej. Zapewnienie tego na pewno jest jednym z ważnych elementów tego wyboru – dodał Ireneusz Karaśkiewicz, wiceprezes Wspólnoty Stowarzyszeń Stoczni Europejskich.
Koreański projekt zakłada między innymi rozwój infrastruktury stoczniowej i centrów szkoleniowych na Pomorzu. Koreańczycy już współpracują z pomorskimi firmami i Politechniką Gdańską. W grze są także oferty: włoska, hiszpańska, francuska, niemiecko-norweska, szwedzka i koreańska.
Rozmowę przeprowadziła Iwona Wysocka.
Posłuchaj:
aKa





