Zastrzelił własne psy z broni myśliwskiej. Policji powiedział, że sobie z nimi nie radził

Policja z niewielkiego jeziora wydobyła dwa zabite psy (fot. KPP Człuchów)

Człuchowscy policjanci zatrzymali mieszkańca powiatu szczecineckiego, który z broni myśliwskiej zastrzelił dwa należące do niego owczarki podhalańskie. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna od dłuższego czasu nie radził sobie z opieką nad zwierzętami, które często uciekały z terenu należącej do niego działki.

Z dyżurnym człuchowskiej komendy skontaktował się mężczyzna, który podczas przejazdu przez teren leśny zauważył w zbiorniku wodnym martwego psa. Zgłaszający był zaniepokojony znaleziskiem, gdyż kilka dni wcześniej widział w okolicach tego miejsca dwa biegające owczarki podhalańskie. Z niewielkiego jeziora wydobyto dwa zabite psy. Obrażenia wskazywały, że zostały zastrzelone.

GROZI MU DO TRZECH LAT WIĘZIENIA

W wyniku podjętych czynności policjanci ustalili właściciela czworonogów. 70-letni mieszkaniec powiatu szczecineckiego został zatrzymany. Przyznał, że miał problemy z opieką nad zwierzętami, dlatego postanowił się ich pozbyć. W jego miejscu zamieszkania mundurowi zabezpieczyli dwie jednostki broni myśliwskiej, amunicję oraz pozwolenie na posiadanie broni. Mężczyźnie grozi teraz do trzech lat więzienia.

mk/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj