Przedszkolanka z Gołubia miała zamykać dzieci w szatni. Sprawę bada prokuratura

Zdjęcie ilustracyjne (fot. Freepik)

Prokuratura sprawdza, czy w Zespole Kształcenia i Wychowania w Gołubiu znęcano się nad dziećmi. Takie zarzuty pod adresem jednej z nauczycielek formułują rodzice 3- i 4-letnich wychowanków. Zawiadomienie złożyła jednak dyrekcja placówki, po niepokojących sygnałach.

Jak wyjaśnia prokurator rejonowy w Kartuzach Anna Grzech, w tej sprawie wszczęto śledztwo, które jest na początkowym etapie.

– Postępowanie prowadzone jest w sprawie, zostało wszczęte 26 listopada. Trwają czynności procesowe, przesłuchana została dyrektor przedszkola, przesłuchiwani są rodzice i nauczyciele – mówi. – Na chwilę obecną prokuratura nie planuje przesłuchań dzieci w obecności psychologa. Te czynności są trudne z uwagi na wiek. To małe dzieci, trzy-, czteroletnie. Na chwilę obecną planowane są przesłuchania wyłącznie rodziców – dodaje.

Policja zabezpieczyła między innymi zapisy monitoringu znajdującego na terenie przedszkola. – Dyrektor Zespołu Kształcenia i Wychowania w Gołubiu złożyła zawiadomienie, z którego wynikało, że osoby zatrudnione w przedszkolu mogą dopuszczać się niewłaściwych metod wychowawczych wobec podopiecznych. Dyrekcja otrzymała te informacje od rodziców, którzy złożyli na jej ręce skargi. W związku z prowadzonymi czynnościami policjanci zabezpieczyli zapisy monitoringu znajdującego się na terenie placówki. Prowadzone są czynności zmierzające do ustalenia przebiegu i okoliczności sprawy – tłumaczy mł. asp. Paweł Klinkosz z Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach.

Rodzice dzieci nie chcą wypowiadać się do mediów. Ich zdaniem nauczycielka miała zamykać za karę małe dzieci w szatni. Na razie nie została zawieszona.

Grzegorz Armatowski/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj