Podpalił posiadłość znajomych, a później… wpadł do nich na kawusię. Kuriozalne okoliczności pożaru w Kościerzynie

(fot. KPP Kościerzyna)

Przyczyną poniedziałkowego pożaru zabudowań przy 8 Marca w Kościerzynie było podpalenie – ustaliła policja. Zatrzymała podejrzanego, którym okazał się 50-letni znajomy mieszkańców sąsiedniego domu.

Pożar wybuchł nad ranem. Do szpitala trafiła 94-letnia kobieta. Jej życiu nic nie zagraża.

– Policja ustaliła okoliczności pożaru i sprawcę podpalenia – informuje aspirant sztabowy Piotr Kwidziński z Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie. – Funkcjonariusze ustalili, że 50-latek ok. 6:30 przyszedł na teren posesji jego znajomych. Wszedł do pomieszczeń gospodarczych, gdzie dokonał podpalenia. Następnie udał się do domu, pił kawę z domownikami, a kiedy usłyszał, że jest pożar, pomógł przy ewakuacji tego budynku przez okno na ulicę 8 Marca – relacjonuje.

50-latek usłyszał zarzuty podpalenia i zniszczenia mienia znacznej wartości. Grozi za to 10 lat więzienia. Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące.

Grzegorz Armatowski/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj