Popis Zyskowskiego. AMW Arka lepsza od Energa Czarnych w derbowym meczu koszykarzy

(fot. Wojciech Figurski/plk.pl)

Oba zespoły przystąpiły do gry spięte, z widocznym respektem dla rywala. Konsekwencją były drżące dłonie przy rzutach i takież kolana przy poszukiwaniach pozycji do oddania rzutu. Przez sześć minut gdynianie i słupszczanie zdobyli do spółki 10 punktów, przy czym cały czas minimalną przewagę utrzymywali goście. Gdynianie fatalnie pudłowali, co było wyjątkowo wyraziste przy rzutach wolnych.

Z fatalnej dyspozycji gospodarzy radośnie korzystali goście, którzy grali ze znacznie większym rozmachem i prowadzili 12:5. Dwie „trójki” Barretta i Łączyńskiego w ostatniej minucie sprawiły, że zrobiło się tylko 11:12, a wynik na 11:14 ustalił Penn.

Jak na 20-procentową skuteczność z gry, trzy punkty straty to i tak był wynik niezły dla Arki.

✅ Święty Jarosław przyniósł wszystkim Arkowcom worek pełen prezentów! Święta w tym roku znów przyszły szybciej. 🎅🏻

Dziewiąta wygrana w tym sezonie, brawo Drużyna! 🔥

🟡 74-66 ⚫️ #GDYSŁU

Opublikowany przez Arka Gdynia Kosz Wtorek, 23 grudnia 2025

PRZEŁAMANIE

Gdynianie znakomicie zaczęli drugą kwartę. Na otwarcie osiągnęli wynik 11:0. Z dystansu trafili Ramey i dwa razy Zyskowski, co pozwoliło objąć ośmiopunktowe prowadzenie. Po stronie gospodarzy wyniku pilnował ten drugi. „Zyzio” zdobył dla swojego zespołu 7 punktów z rzędu.

Słupszczanie zeszli do -4, ale po chwili gdynianie osiągnęli dwucyfrowy poziom przewagi. W połowie kwarty było 31:20. Penn, Wilczek i Skele „trójkami” sprawili, że Czarni wciąż pozostawali w grze, przegrywając tylko 31:33.

Wynik do przerwy na 38:33 ustalił rzutem z dystansu Michaell Okauru. Przy zbliżonej skuteczności o przewadze Arki decydowały zbiórki, wygrane 24:15.

Mecz walki do samego końca, ale Gdynia lepiej rozegrała końcówkę i wygrywa spotkanie! Tym razem musimy uznać wyższość…

Opublikowany przez Czarni to Wy Wtorek, 23 grudnia 2025

POWRÓT CZARNYCH

Trzecia kwarta nie zmieniła układu sił, aczkolwiek gdynianie nie potrafili zbudować przewagi wyższej niż jednocyfrowa, a słupszczanie potrafili zbliżać się na dystans czterech punktów. Podobnie jak w pierwszej kwarcie, wiele do życzenia pozostawiała skuteczność. Kilka szybkich wyjść Okauru przyniosło przewagę 10 punktów. Straty zdołał jednak zniwelować krytykowany ostatnio Aigars Skele.

Dwie udane akcje na początku ostatniej kwarty sprawiły, że na tablicy pojawił się remis 56:56.

Na siedem minut przed końcową syreną po „trójce” Łotysza słupszczanie objęli prowadzenie 61:58. Wyniku po stronie Arki pilnował Zyskowski, który zdobył 7 punktów z rzędu, co pozwoliło odzyskać prowadzenie. Ważne akcje wykańczał Ljubicic, który trafiał z półdystansu, spod kosza oraz z „wolnych”.

Grą mądrze pokierował Łączyński. To złamało Czarnych, którzy doznali szóstej ligowej porażki z rzędu. AMW Arka po zwycięstwie 74:66 wróciła na pozycję współlidera Orlen Basket Ligi.

AMW Arka Gdynia – Energa Czarni Słupsk 74:66 (11:14, 27:19, 18:19, 18:14).

Punkty:

AMW Arka Gdynia: Jarosław Zyskowski 24, Mike Okauru 15, Kresimir Ljubicic 14, Kamil Łączyński 10, Luke Barrett 6, Courtney Ramey 3, Einaras Tubutis 1, Jakub Garbacz 1, Adam Hrycaniuk 0.

Energa Czarni Słupsk: Aigars Skele 23, Eral Penn 15, Szymon Tomczak 11, Dominik Wilczek 9, Tim Lambrecht 2, Jorden Duffy 2, Chico Carter 2, Donovan Ivory 2, Michał Nowakowski 0, Jan Pluta 0.

Włodzimierz Machnikowski/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj