Tegoroczny Gdański Jarmark Bożonarodzeniowy odwiedziło około 1,3 miliona gości. Ich dokładna liczba ma być znana za miesiąc. Władze miasta podsumowują trwające od 21 listopada do 23 grudnia wydarzenie.
W tym roku organizatorzy postawili na ekologiczne rozwiązania, wprowadzając system kubeczków kaucyjnych. Specjalne porcelanowe kubki podkreśliły regionalny charakter wydarzenia. Każdy mógł wypić z nich grzany napój, wpłacając kaucję i zdecydować później, czy zabrać kubek do domu, czy odzyskać wpłatę. Odwiedzający jarmark pozostawili u siebie ponad 16 tysięcy kubków.
W ręce gości jarmarku trafiło także niemal 7000 kubków kolekcjonerskich w czterech kolorach. Część dochodu z kubków została przeznaczona na Fundację Hospicyjną. Udało się zebrać ponad 63 tysiące złotych.
Hitem jarmarkowym był nowy Zakątek Szekspirowski, w którym, poza specjalną bramą, znajdowała się również ławeczka Romea i Julii – instaspot, z którego zdjęcia często pojawiały się w różnych mediach społecznościowych. Niemal od początku grudnia można było również odwiedzić miasteczko Disneya, które także po raz pierwszy zagościło na gdańskim jarmarku.
MIĘDZYNARODOWE TOWARZYSTWO
W tym roku gdański jarmark szczycił się tytułem Best Christmas Market 2025. Zdobyty przed rokiem tytuł sprawił, że na jarmarkowych uliczkach słychać było wiele języków świata, wśród których dominowały: angielski, niemiecki, szwedzki, norweski czy hiszpański. Jarmark odwiedzili także dziennikarze m.in. z Hiszpanii czy Austrii, a także influencerzy m.in. z Hiszpanii, Kanady oraz Stanów Zjednoczonych. Z wizytą pojawili się również organizatorzy jarmarku bożonarodzeniowego w stolicy Finlandii – z Helsinek. Wpływ na międzynarodowych charakter wydarzenia miały także specjalne loty uruchomione na czas Jarmarku w Gdańsku przez linię lotniczą Jet2.com – z trzech angielskich miast.
Kolejna edycja Gdańskiego Jarmarku Bożonarodzeniowego zaplanowana jest na okres od 20 listopada do 23 grudnia 2026 roku.
mct/mat. pras./mrud





