Słupsk potrzebuje półtora tysiąca mieszkań komunalnych. Będziemy je budować sukcesywnie – zapowiada Robert Biedroń. Doradzać prezydentowi Słupska będzie Piotr Ikonowicz, znany działacz lewicy.
– Brak mieszkań to największa bolączka miasta. Proszę mi wierzyć, że na dziesięć spotkań z mieszkańcami, dziewięć jest właśnie w sprawie przydziału mieszkania. Średnio w kolejce czeka się co najmniej osiem lat. Musimy ten proces przyspieszyć – twierdzi Robert Biedroń.
IKONOWICZ: ZAMIAST DOPŁACAĆ DO KREDYTÓW, POMÓŻMY OSOBOM Z NISKIMI DOCHODAMI
Piotr Ikonowicz uważa, że państwo musi w większym stopniu finansować budowę tanich mieszkań komunalnych. – Chcemy wspólnie z prezydentem Robertem Biedroniem by, takie lokale powstawały w Słupsku – mówi Ikonowicz.
– Tylko w Słupsku na ten cel potrzeba 250 milionów złotych. Oczywiście to nierealne, by miasto przeznaczyło taką kwotą więc musi być pomoc państwa. Polska ma w budżecie zarezerwowane sto milionów złotych na wspieranie budowy mieszkań socjalnych i komunalnych, a aż półtora miliarda na dopłaty do kredytów. Nie widzę powodów, dla których rząd ma wspierać banki, deweloperów i ludzi, którzy mają zdolność kredytową, a nie wspiera ludzi, którzy mają kłopoty gdzie się podziać. Mają zbyt niskie dochody, by wynająć mieszkanie czy wziąć kredyt. Te proporcje wsparcia państwa trzeba odwrócić, zanim ci młodzi często ludzie wyjadą do Dublina, gdzie dostaną mieszkanie i pracę – dodaje nowy doradca prezydenta Słupska.
ABOLICJA DLA NAJEMCÓW
Robert Biedroń zapowiada, że w najbliższym czasie w Słupsku zostanie uchwalona abolicja dla najemców lokali komunalnych. Mieszkańcy są winni miastu około 18 milionów złotych. Kłopoty z regulowaniem rachunków ma prawie cztery i pół tysiąca mieszkańców Słupska. Dzięki pieniądzom od poprzedniego rządu udało się wyremontować 105 mieszkań komunalnych w Słupsku, które są przydzielane lokatorom. Wydano na ten cel prawie trzy i pół miliona złotych.