Nie udało się uratować kobiety, którą pociąg SKM potrącił w pobliżu przystanku Gdynia Cisowa. 40-latka zginęła na miejscu.
Nie wiadomo na razie czy był to wypadek, czy samobójstwo. Ustalają to policjanci i prokurator. – Obsługa składu jest w tej chwili przesłuchiwana – poinformował komisarz Michał Rusak z gdyńskiej komendy.
BEZ UTRUDNIEŃ
Pociąg SKM jechał do Słupska. Podstawiono zastępczy skład na stacji w Rumi, który odjechał z prawie godzinnym opóźnieniem. Wypadek był na torach dalekobieżnych, więc ruch kolejek na trasie Gdynia-Wejherowo odbywa się bez zakłóceń.
Grzegorz Armatowski/mmt