– Na ten rynek przychodzą nowi gracze, pojawiają się kolejne problemy. Jestem przekonany, że Jim Rogers wie, co mówi. Podszedłbym do tego bardzo poważnie i nie lekceważył tych słów. Przypomnę, że kryzysu z 2008 roku nikt nie zapowiadał.
– Na ten rynek przychodzą nowi gracze, pojawiają się kolejne problemy. Jestem przekonany, że Jim Rogers wie, co mówi. Podszedłbym do tego bardzo poważnie i nie lekceważył tych słów. Przypomnę, że kryzysu z 2008 roku nikt nie zapowiadał.