Bogdan Lis: Słowa „My, naród” kiedyś dotyczyły wszystkich Polaków

Już teraz przed mikrofonem Radia Gdańsk zasiadł Bogdan Lis, dawny działacz opozycji solidarnościowej, uczestnik Okrągłego Stołu, były poseł i senator. Rozmowę Kontrolowaną prowadzi Agnieszka Michajłow.

– Manifestacje to odniesienie do 89 roku, kiedy Lech Wałęsa przemawiał w amerykańskim kongresie. Wtedy słowa „My, naród” dotyczył wszystkich Polaków. W każdym państwie dużo spraw dzieli, w ten sposób trzeba patrzeć na naród. To nie jest masa ludzka, która się zbiera. Chodzi o to, by dążyć do jednego celu. To nie jest tak, że jesteśmy skazani tylko na ludzi, którzy myślą jak Jarosław Kaczyński.

– Spotkałem się z Lechem Wałęsą. Rozmawialiśmy o dzisiejszej Polsce. O tym, co wynika z tego konfliktu, który mamy obecnie. Chodzi o to, byśmy mogli swobodnie protestować i być opozycją. Rozmawialiśmy o teczkach, ale nie w atakujący sposób. Jedno jest pewne: Lech podpisał jakieś papiery. Wszystko inne budzi wątpliwości. Nie da się prawdy ustalić, póki się ich nie rozwieje.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj