– Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że każdemu pracodawcy zależy na prawidłowym kształtowaniu stosunków z pracownikami. Dobra atmosfera to wydajność, stabilność i bezpieczeństwo dla pracownika. Te sprawy załatwia stała umowa o pracę – mówi Zbigniew Canowiecki.
– Na umowach cywilnoprawnych powinno być mniej zatrudnionych niż to jest teraz. Ale dlaczego w ten sposób się zatrudnia? W latach 90. sytuacja była niestabilna. Pracodawcy zmieniali umowy ze stałych na okresowe. Na szczęście ten problem jest już nieaktualny, ale później nastąpił nacisk pracowników na pracę. A pracodawcy, nawet jeśli na pracownika mieli 5 tysięcy na pracownika, to musieli opłacić ubezpieczenia i inne dodatkowe koszty. Pracownicy woleli przejść na umowy cywilnoprawne, żeby z tych 5 tysięcy samemu opłacać choćby warunki ubezpieczenia zdrowotnego.