Dla kogo jest miasto? Dla samochodów, rowerzystów czy pieszych? Odpowiedź nie jest tak oczywista jakiej można się spodziewać po wiceprezydencie Europejskiej Federacji Cyklistów. Gościem Radia Gdańsk był doktor Piotr Kuropatwiński i mówił, że miasto jest po prostu dla ludzi.
Oczywistym jest, że dla Piotra Kuropatwińskiego ważna jest promocja roweru jako doskonałego miejskiego środka transportu. Cały czas największa ilość przejazdów w mieście odbywa się na odległość do 7 kilometrów. W takim przypadku samochód doskonale można zastąpić rowerem.
Główna jednak myśl brzmi: miasto jest dla ludzi. Tam gdzie zamknięto ulice dla samochodów tam też zatętniło życie. Przykłady z europejskich miast można mnożyć, nie brakuje ich nawet na Pomorzu. Ulica Długa czy Piwna w Gdańsku albo rynek w Wejherowie, już nikt sobie nie wyobraża żeby tamtędy jeździły lub w tych miejscach parkowały auta. Tym co najbardziej przyciąga ludzi jest inny człowiek. Budowa kolejnych dróg szybkiego ruchu przez miasto to anachronizm. Tylko jak zmieniać przestrzeń, żeby była przyjazna dla 8 letnich dzieci i 88 letnich seniorów?
Posłuchaj rozmowy z dr Piotrem Kuropatwińskim