Narodowe tradycje a powszechna historia. Wokół planowanego połączenia Muzeum II Wojny Światowej z Muzeum Westerplatte toczy się polityczny spór. – Polska historia jest tylko częścią historii całego świata. Tego nie da się rozdzielić – ocenił w Radiu Gdańsk historyk prof. Tadeusz Stegner. Audycję Co za Historia prowadził Wojciech Suleciński. Jego gościem był prof. Tadeusz Stegner z Uniwersytetu Gdańskiego. Tematem programu był spór dotyczący narracji historycznej XX wieku.
TRZEBA ZNAĆ KONTEKST EUROPEJSKI
– Historia Polski jest częścią historii powszechnej. Tego nie da się rozdzielić. Sytuacja międzynarodowa zawsze ma wpływ na to, co dzieje się w naszym kraju. Gdyby nie skutki I wojny światowej, czyli rewolucje w państwach rozbiorowych, nie byłoby Polski niepodległej. Sami byśmy ich nie pokonali. Trzeba znać kontekst europejski i światowy, żeby wiedzieć, co dzieje się w Polsce – tłumaczył profesor.
POLITYCY SANACYJNI NIE BYLI MILE WIDZIANI
– Opowieść o wydarzeniach historycznych jest różna – przyznał historyk. – Było poczucie klęski totalnej, że zawiódł wódz. Politycy sanacyjni nie byli mile przyjmowani. Potem ta narracja się zmieniała, w różnych epokach różnie to wyglądało. Jednak na 1939 rok nie można patrzeć tylko przez pryzmat Polski – dodał w rozmowie z Wojciechem Sulecińskim.
INNY WYMIAR WOJNY W POLSCE, INNY WE FRANCJI
Gość audycji Co za Historia podkreślał, że na II wojnę światową nie można patrzeć ogólnie. – To była wojna globalna, obejmowała wszystkie dziedziny życia we wszystkich krajach. Nie można na nią patrzeć bez udziału poszczególnych państw. Inny był wymiar obraz wojny na terenach polskich, białoruskich, inny w Dani, Holandii czy Francji. Oczywiście jest pewne zniuansowanie, ale generalia są wspólne.
KONTEKST HISTORYCZNY
– Jeżeli patrzymy na historię krajów bałtyckich, dla nich 1941 rok, czyli wejście wojsk niemieckich, był wyzwoleniem. Okupacja niemiecka była dla nich łatwiejsza w stosunku do tego, co przeżywali pod radziecką. Tam tworzenie oddziałów u boku Hitlera może nie zasługuje na pochwałę, ale ma na pewno inne przyczyny i skutki niż w Norwegii. Trzeba zawsze patrzeć na kontekst historyczny – dodał profesor.
HISTORIA TO WIEDZA O OTACZAJĄCYM ŚWIECIE
– Wszystkie kraje kombinują. Im narody mają mniejszy wkład w historię i gorsze doświadczenia, tym ich ambicje, aby pokazywać siebie w jak najlepszym świetle, są większe. Historia to nie tylko wiedza o nas, ale także, a może przede wszystkim o świecie, który nas otacza – podsumował w audycji Co za Historia prof. Tadeusz Stegner.
Posłuchaj audycji: