Z szerokim uśmiechem na ustach wjeżdżają dziś do centrum Gdańska kierowcy jadący z Wrzeszcza, Nowego Portu czy Dolnego Miasta. I trudno się dziwić – serce stolicy Pomorza całkowicie się odkorkowało przez otwarcie tunelu pod Martwą Wisłą. Chyba w najśmielszych snach nie spodziewaliśmy się aż tak pozytywnych skutków uruchomienia przeprawy. Choć nie zapomnijmy też o skutkach negatywnych, na razie niewielkich, ale jednak – Czarny Dwór korkuje się z obu stron skrzyżowania z aleją Jana Pawła II. To tu jest wąskie gardło, na które natrafiają osoby jadące do tunelu albo te które już z niego wyjechały.